Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona2 / 4Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
piotrmorka
|
Czytałem ten wątek....przy czym zakończony pozytywnie po wymianie reduktora. U mnie niestety to nie pomogło.
Co do serwisu...generalnie dbam o czystość samego pieca, rur, filtra wstępnego i uzdatniarki itp. Nie sądziłem że inne elementy podlegać mogą jakimś przeglądom jeśli chodzą dobrze.... Może jakieś dodatkowe informacje odnośnie tego aby uniknąć problemów w przyszłości? PS. Co do dojścia do naczynia - jest przy nim zawór więc w razie co można w łatwy sposób go zdemontować....ale jako jestem laikiem chowanym przez 42 lata w bloku wolę nie ingerować aż tak w urządzenia. Nie znając się do końca można w łatwy sposób narobić sobie większych kosztów. Na Wtorek umówiony jestem z chłopakiem który mi stawiał kotłownie, dlatego im więcej podpowiedzi tu na forum - tym więcej mogę mu podpowiedzieć. Tyle co załatwiłem przez telefon (bo zarobiony) to wymiana reduktora....niestety - lipa. dodane 2022-02-03 21:33Jeszcze jedno pytanie - czy wadliwie działająca pompa do CWU może powodować podczas pracy wzrost ciśnienia wody? Zauważyłem że od jakiegoś czasu właśnie ta pompa wydaje jakieś dziwne stuki....w innych takiego problemu nie ma. Jest to pompa Gruntfosa Alfa 1 |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Ale jak można tego pilnować?
To jest zadanie reduktora ciśnienia - prawda? |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Nawet nie wiem czy takowy mam .... Wcześniej nie miałem żadnych problemów....kotłownia na chodzie 2 lata. Wyczytałem gdzieś na innych forach iż może to być uszkodzenie membrany w przeponie. Może coś w tym być, bo przepona na 10 atm a zawór puszcza przy 6,5 atm. Może ktoś potwierdzić przypuszczenia? |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Witam!
Od jakiegoś tygodnia borykam się z jednym problemem i nie potrafię sobie z tym poradzić. Zauważyłem iż parę razy dziennie otwiera mi się zawór bezpieczeństwa na CWU. Zawór 6atm. W pierwszej kolejności zmieniłem reduktor ciśnienia, niestety bez efektu. Później obniżyłem ciśnienie wejściowe na budynek na tym reduktorze o 0,5atm (do 3,5atm) - problem nie zniknął, zmniejszyłem temp. wody z 50 na 46 st - również nic to nie pomogło. Mimo tych wszystkich zmian ciśnienie na manometrze zamontowanym na reduktorze rośnie do ok 6,5 atm. Zbiornik przeponowy zainstalowany ale tez o wartości 6atm - wiem że reaguję trochę szybciej i przejmuje na siebie podnoszące się ciśnienie ale mimo tego po przebiciu 6,5atm otwiera się zawór bezpieczeństwa CWU. Dodatkowo co zauważyłem to kiedy piecyk dogrzeje wodę do zadane temp. wyłączy się....wystarczy spuścić trochę wody aby zmniejszyć ciśnienie i na manometrze mamy stabilne ciśnienie jakie ustawione było ręcznie. Takie cuda dzieją się tylko w momencie dogrzewania wody przez piec. Może ktoś z Was miał podobną sytuację - proszę o wskazówki. Pozdrawiam i czekam na info Piotr
|
|||
|
||||
piotrmorka
|
Ja miałem również podobne dźwięki ale mi się wydaje że tylko w momencie podnoszenia sztokera do czyszczenia.
Raz mam - raz nie słyszę....pewnie taki ich urok. |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Piec miał już parę lat i nic się nie działo - zmienił dostawcę i się tak skończyło po niespełna roku.
Co do smrodu - wyczytałem że właśnie ozonowanie wysokim stężeniem pomaga....pokoje dzieci po remoncie i chce skuwać tynki....zaproponowałem że mu w razie co udostępnię ozonator |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Karoka - zerknij proszę na zdjęcie z mojej kotłowni i daj znać na oko o moim położeniu rury.
Z Twojego doświadczenia.....będzie duża różnica przy mniejszym zasypie? Uśredniać czy zmieniać z biegiem wykorzystania? Co radzisz? dodane 2020-12-10 21:30Komin oglądał Mistrz kominiarski ponoć....tyle w pellecie związków lakieru i innych chemikalii było że tablicy Mendelejewa by zabrakło wszystko się skumulowało i walnęło. Ponoć chce oddać próbkę do badania bo będzie się sądzić z dostawcą pelletu. |
|||
|
||||
piotrmorka
|
A odnośnie jakości pelletu....jakieś 1,5 tygodnia temu mojemu znajomemu strzelił komin po remoncie pokoi, powód słabej jakości pellet. Lało mu się taką smołą że kałuże miał...nie wspomnę o smrodzie spalenizny w całym domu.
Zaproponowałem mu pożyczenie ozonatora dużej mocy jaką wykorzystuje obecnie w pracy....ma chłopak pecha aż szkoda gadać. |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Do Pelletu bym się nie czepiał....jest ze sprawdzonego źródła, certyfikowany przez firmę którą znam osobiście (jego laboratorium). Jest z domieszką dębiny.
Nie ma pyłu w workach, pali się super na pyłek, domowy test w szklance wody wyszedł też dobrze Za to kąt rury podajnika jest chyba duży (co widać na zdjęciach) - dlatego zdecydowałem że zrobię kalibrację przy zasypie 50%. Zobaczymy jakie wtedy wyjdą wyniki. |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Właśnie jestem po kalibracji....oczy przecierałem jak zobaczyłem wynik na 10min.....1240g przy zasypaniu 80%.
Taką wartość wpisałem więc zamiast 1900 (jakie miałem) teraz 1240. Dokonam jeszcze raz kalibracji przy 50% zasobnika - zobaczymy jak będzie się różnił wynik i uśrednię go. Jak na razie w PID kociołek na tyle się ustabilizował że wynik to 1-1,2kg/1h więc wydaje mi się że super przy mojej powierzchni podłogówki do ogrzania (150m2) + kaloryfer łazienkowy. Mam jeszcze po jednej pętli w garażu i poddaszu ale jak nie są te pomieszczenia wykończone - nie załączam obwodów. Wtedy pewnie wynik jeszcze trochę podskoczy. No i na PID trzyma stale albo lekko przekracza zadaną temperaturę kotła. |
|||
|
||||
piotrmorka
|
No to ok.
Przechodzę na parę dni na tryb PID i obserwuję...ciekawe jak będzie ze spalaniem bo jak czytałem o ludziach którzy testowali ten tryb - spalanie było większe... |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Chciałbym uzyskać większą stabilność pieca....bo obecnie co chwilę przerzuca sobie tryby min na pośredni.
Myślę że powinienem zwiększyć moc kotła na pośrednie żeby podciągną trochę wyżej temp i podtrzymał ją na dłużej po zejściu na minimalną. Dobrze kombinuję? dodane 2020-12-10 13:38Czy lepiej zmniejszyć histerezą min/poś o jeden stopień - czyli z 4 na 3st? |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Rozumiem - ten bufor jest fajną sprawą w okresie letnim ale teraz przy minusowych temperaturach na zewnątrz....tyle że pełni rolę sprzęgła...
Mam nadzieję że zmieni się coś na plus jak zrobię tę kalibrację....;-( |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Z ustawień wynika jak piszesz - niby zachowuje się normalnie ale odczucia i spostrzeżenia są takie że bardzo szybko się wychładza.....a co Ty na to jakbym określił mu max kąt otwarcia zaworu mieszającego bo gdzieś taka funkcję widziałem.
Tylko czy to nie będzie miało wpływu na inne rzeczy? |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Wczoraj przy czyszczeniu generalnym pieca patrzyłem na palnik....jest czyściutki, otwory niepozatykane.
Podczas palenia też nie mam problemów z niedopałkami lub spiekami itp. Tak czy siak zaraz po powrocie do domu - kalibracja obowiązkowa. Może być jak podpowiadacie - jak np. za mało pelletu dostaje piec - wtedy jego wydajność jest słaba mimo dużych mocy...czy cos źle rozumuję? |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Spróbuję samemu dokonać kalibracji.....
Jaki wpływ ma błędny wpis? |
|||
|
||||
piotrmorka
|
"Kupiłby wieś - ale pieniądze gdzieś".
U nas nie ma co liczyć na dotację - wyprowadziłem się z miasta na wieś - jakie miałem możliwości - z takich skorzystałem. I tak jest czyściej i mniej roboty jak przy eko-groszku. Jak odbiję od finansowego dna - będę myślał o fotowoltaice ale póki co..... Nie odbijajmy od tematu - proszę o rady. |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Czyli sugerujesz żeby do testów przestawić kociołek w PID?
|
|||
|
||||
piotrmorka
|
Zero stabilności w moim piecu....podbija na pełnej mocy do 56, trochę się ustabilizuje i pali na minimalnej wartości, ale zaraz spada szybko temperatura do 54 i znowu musi załączyć full moc....
dodane 2020-12-10 09:51Karoka - dzięki......każdą wolną chwilę (czyli po nocach) zagłębiam się w tematy ogrzewania....całe życie spędziłem w blokach a na starość trzeba się czegoś uczyć od początku. Dom na wykończeniu i mały bąbel więc sami pewnie wiecie jak jest z tym wolnym czasem żeby "robić Doktorat" z ogrzewania Podbicie kotła w priorytecie miałem ustawione na 5st ale i tak nie widziałem żadnych zmian przy dogrzewaniu CWU |
|||
|
||||
piotrmorka
|
Ponoć Monter to kalibrował.
O dziwo teraz jakby piecykowi się odwidziało i podbił już do 56 Wprawdzie chodził przez jakiś czas na max mocy ale już się zaczął stabilizować. Co do spalania i wykonania nie miałem zastrzeżeń ale.....nigdy nic nie woadomo. Spróbuje poszukać zdjęć z mojej kotłowni - jakieś kiedyś robiłem dodane 2020-12-10 09:44Za dużo szczegółów nie widać co? dodane 2020-12-10 09:44 dodane 2020-12-10 09:45 |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona2 / 4Następna stronaOstatnia strona | ||||