Profil użytkownika

Witam!

Ja mam kocioł 14kW, dom z 2000 roku 160m2, 10cm styro plus 20 cm wełna dach. Mocy wystarcza aż nadto, przy -20 na zewnątrz zostaje ciągle duży zapas. Teściu ma 12kW, dom 150m2, stare budownictwo, nic nie ocieplone, instalacja na grubych rurach z zaworem 4D, CWU 200l i nie narzeka na nic, nawet mówił, że spokojnie by 8kW wystarczył. Sam po swoim domu widzę, że też by mi 8kW styknął. Też słyszałem, że bez 24kW do mojego domu nie mam co podchodzić i całe szczęście tego nie słuchałem.

Też tak mam w tej chwili - pewnie coś grzebią i później ruszy prawidłowo. Przypominam tylko, że zawartość koszyka przypisana jest do danej przeglądarki, więc zdobywamy ją na nowo w nowej. Jeśli jednak mamy na 2 różnych coś w koszyku i pozwoli nam na zakup w jednej to z drugiej możemy dalej atakować koszyk następnym razem czyli jesteśmy krok do przodu (w tej co kupiliśmy musimy ponownie dodać do koszyka).

Ja Ci tylko podpowiem, że są różne przeglądarki internetowe (zauważyłem, że na niektórych nie sposób prawie wejść a jedna to wpuszcza mnie najczęściej). Dodatkowo niekoniecznie musisz korzystać z jednej naraz. 

Nie mam pojęcia jak to sprawdzić.. ale mieszkam pod Bydgoszczy jeśli odległość od firmy ma znaczenie. 

A co to takiego i w jakim celu mam Ci cokolwiek pokazywać?

Z tym, że ja kupiłem 2/3 podanej ilości w przeciągu ostatnich 30 dni. Żadnego programu nie używałem, działałem intuicyjnie bo zauważyłem kilka prawidłowości co pozwala mi kupić węgiel zawsze jak tylko mam go już w koszyku. Powtarzam, szybkość internetu nie ma tu nic do rzeczy skoro nie ma odpowiedzi z serwera. Pewnie na 1mb miałbym identyczny wynik. 

Moim zdaniem nie zależy to od szybkości komputera ani neta - ja mam na wiosce neta 20mb przy czym jak poluje to żona obok ogląda netflixa więc zapycha większość pasma, laptopa mam jakiegoś starego z procem i3. Dziś kupiłem 22 tonę karlika z wysyłką, średnio udaje mi się kupić 2-3 razy na tydzień. Obkupiłem siebie i rodzinkę, nic na handel, zero zysku poza wdzięcznością. Tak więc jak ktoś ma słabego neta i starego kompa to ma szanse jak każdy inny - nie poddawać się a dojdziecie do wprawy. Ja już pasuję bo wszyscy obkupieni, życzę reszcie powodzenia.

Mi wczoraj wyskoczyła na koncie teścia informacja o przekroczeniu ilości na adres. Niestety info wyskakuje dopiero po wyjściu z kasy w momencie jak normalnie wyskoczył by numer zamówienia. 

Mam piec Tilgnera 14kw, żebym mógł przepalić drewnem to co trzeba zrobić? Wyjąć palnik? Czy może położyć na nim jakąś kratkę żeby drewno nie spadało na dół? Nie zaszkodzi to palnikowi (mam tam ekoenergie 15-25).

Właśnie się zalogowałem a konto kumpla mieszkającego 50km dalej, kupił dopiero 2 tony tydzień temu. On u siebie widzi w koszyku 2 tony Karlika a ja widzę na jego koncie 5 ton kostki 

Mnie zastanawia jedno, miałem w koszyku 2t Karlika, zalogowałem się w Chrome i było ok, zalogowałem się w EDGE i koszyk jest pusty. Wykasowałem historię przeglądarki chrome i z koszyka towar zniknął. Czy to oznacza, że zapis tego czy towar jest w koszyku odbywa się w ciasteczkach naszego komputera? To chyba jakaś nowość?

Edit: dodałem na swoim koncie 5t kostki, przelogowałem się na konto teścia i 5 ton kostki jest w koszyku. Jakieś jaja normalnie.

W programatorze godzinowym trybu auto lato masz wszędzie ustawione na "zima". Pokoloruj tam godziny na auto-lato i będzie ok.

Mam 3 letni kociołek, kupiłem węgla na 3 lata za średnio 800 za tonę i nie uważam się za głupiego.  Przynajmniej mam 3 lata spokoju i mogę zaplanować w tym czasie co dalej w temacie ogrzewania zrobić. A na przymiastowych wsiach palenie węglem będzie do 2040 więc gdyby węgiel nie wietrzal to zrobił bym zapas na jakieś 6-7 lat. Ja śpię spokojnie w komfortowych warunkach przez najbliższe 3 lata ale dla Ciebie i tak jestem głupcem. 

U mnie jak przywieźli greena to na jednej z palet musiałem ustać z boku łapiąc się za worek i odchylając - czyli robiłem za przeciwwagę bo inaczej bigbag by się przewrócił przy ściąganiu. Drugi był zapakowany na 2 palety bo jedna się pod nim rozpadła 

Sąsiad się ze mnie śmiał jak zrobiłem zapas na 2 sezony (on kupuje po tonie w miarę potrzeb chociaż stać go by też było żeby zrobić zapas). Wczoraj przyszedł do mnie i przeprosił. Ja już zaczynam się rozglądać za nowym źródłem ciepła bo za 3 lata nie wyobrażam sobie węgla za 3k... 

Tak właśnie myślałem, tylko czy łożyska mogły się zepsuć przez zablokowanie ślimaka? Póki co wsadziłem kawałek grubej gumy między silnik a motoreduktor więc hałas nie jest przenoszony aż tak na instalację i do końca sezonu jakoś dociągnie... a później nowy silnik bo ten co jest to chyba jakiś badziew skoro wytrzymał niecałe 3 sezony... 

Niestety hałasuje dalej nawet ze zdjętym wiatraczkiem 

Mam problem z silnikiem, tydzień temu poszła mi zawleczka - dostałem od sąsiada pół tony ekogroszku i okazało się, że był w nim kamień, po zerwaniu usunąłem przeszkodę, założyłem nową zawleczkę i uruchomiłem piec. Niestety silnik zaczął przy pracy dość głośno pracować, wydaje takie jakby buczenie które przenosi się na instalację. Co ciekawe przy włączeniu biegu wstecznego jest dużo ciszej. Nagrałem filmik jak chodzi bez podpięcia pod przekładnię, jak włączam wsteczny to również jest dużo ciszej. Wczoraj wymieniłem kondensator, bez zmian. Piec ma dopiero niecały 3 sezon za sobą. Czy coś mogło uszkodzić się w silniku w momencie zblokowania go? Jakieś pomysły na reanimację? Dźwięk zmienia się jak nim macham na różne strony.

Link do filmiku:  FILM

Dziś przyszły 2 palety Greena, w miarę suchy, granulacja super, obie palety to samo.