Profil użytkownika

czystość w kotłowni - 1 klasa. rozpaliłem 30 stycznia i do dzisiaj mam 3/4 szuflady popiołu czyli trochę sporo moim zdaniem. średnie spalanie dobowe przez te dwa tygodnie wynosi 26 kg pelletu na dobę (średnie temperatury na zewnątrz -3 do +3. 

odpisałem właśnie

jest zapalarka - pełen automat. Moc 20kw. Koszt całości z zasobnikiem 200 l (180 kg Pelletu) i z montażem = 4850 zł.
Sprzedawca mówił że Pelletu idzie ok. 30 % więcej niż groszku (czyli zamiast 3 ton groszku na sezon ok. 4-4,5 tony Pelletu) ale ceny ekogroszku wahają się w okolicach 800-900 zł za tonę (czyli sezon kosztuje ok 2550 zł) a ceny Pelletu 650 zł za tonę (czyli sezon kosztuje 4 t x 650 = 2600 zł). Kupiłem wczoraj tonę Pelletu sosnowego za 650 zł więc cena jest pewna. Czyli koszty miesięczne powinny być podobne. Zobaczymy bo nie chcę za bardzo chwalić po jednym dniu palenia Pelletem ale nie powinno się tak kurzyć i zapach jest bardzo fajny w kotłowni i garażu

Jestem już. Walczyłem z zimnem w domu Fachman od serwisu namówił mnie jednak na większą wygodę i czystość w kotłowni - PELLET. Mój kociołek i moja kotłownia od dziś wyglądają tak :







dodane 2018-01-31 22:30A co do samej awarii to po wyjęciu wszystkiego okazało się że to nie jest takie sobie 4 cm pęknięcie i faktycznie jeden zwój jest wyraźnie powiększony (tuż przed nim jest taki wyraźnie pomniejszony przez śrubę która była w węglu).
Tak czy siak ślimak jest do wymiany i korona palnika oraz do zaspawania dziura i pęknięcie. Jeśli ktoś chciałby odkupić np. ten palnik do zrobienia lub sterownik ecoal lub dmuchawę lub zasobnik to zapraszam do kontaktu.  a poniżej kilka zdjęć :
Ślimak i jego komora pracy :



i samo uszkodzenie :

wyjąłem dziś ślimak, oczyściłem komorę w której pracuje ślimak i jest pęknięcie na górnej ściance (4-5 cm) - tuż przed palnikiem. wezwałem serwisanta który stwierdził że przedostatni zwój na ślimaku się rozszerzył od gorąca i "wytarł" dziurę w obudowie. ma jutro podjechać i załatać dziurę (spawanie) i zeszlifować dwa powiękoszone zwoje. ale jak sam stwierdził to tylko po to żeby piec dopracował do wiosny i wymiana palnika lub zaproponował przerobienie na palnik pelletowy

jeśli chodzi o dyszę to jak mi zamontowali w 2012 roku tak jest do dzisiaj - nic nigdy nie ruszałem (bo wszystko działało)

tak myślę o tym że problem jest gdzieś tak od roku i sam niewiem czy to ma znaczenie ale koło rok temu miałem śrubę dosyć grubą w węglu i po kilku dniach dziwnych dzwięków wyjąłem ślimak znalazłem tam śrubę która była blisko palnika już. dosyć mocno wytarły się dwa zwoje (widać gołym okiem). czy to może mieć znaczenie? może ten węgiel nie jest pod koniec "wypychany" do góry ??
PS. chciałem kupić taki ślimak ale nie mogę nigdzie znaleźć bo chyba producent z Katowic (Centrozap) ogłosił upadłość.

Odpowiem wam obydwóm
1. w chwili obecnej jak jest na podtrzymaniu to czubek żaru jest na równo z koroną palnika (nic nie wystaje do góry) i nie ma płomienia
2. Dmuchawa jest taka : DM 32SF z TCZEWa - moc 48W - 180m3/h

dzięki za pomoc na dzisiaj. zobaczymy co przyniesie nowy dzień.

ta uszczelka jest przynajmniej w 3-4 kawałkach mam sylikon ale sprawdziłem że może być w temp. max 70 stopni i w obecnej sytuacji sobie odpuściłem. ale dotnę z czegoś kawałek takiej grubszej gumy zrobie dziurki po rogach i będzie ok.
co ciekawe zawsze się temperatura podnosi podajnika głównie na podtrzymaniu jak dmuchawa stoi - jak w tej chwili.

dzięki za pomoc - zobaczymy jutro czy to zmiany na lepsze.
PS. z jakiej gumy mogę zrobić sobie uszczelkę pod tą klapkę na wprost dmuchawy - strasznie popękana i jak składałem to musiałem ją lekko już posklejać żeby się trzymała

mam taką klapkę rewizyjną od przodu pieca na wprost dmuchawy. odkręciłem te 4 śrubki i na wprost miałem dmuchawę w tej komorze (wiało mi prosto w twarz ) ale tam też nic nie widać (żadnych dziur). zmiany wprowadzone - czy to już wszystko żeby sprawdzić czy będzie lepiej?

pozmieniałem trochę wg Waszych rad - proszę zerknąć czy jest OK.

przejrzałem wszystko dokładnie i żadnych uszkodzeń mechanicznych nie ma. nigdy w ustawieniach nie grzebałem bo nie miałem potrzeby - ustawiałem ecoal albo grupowe i hulało. Kilka dni temu próbowałem pracy kotła z otwartymi dolnymi drzwiczkami - nic nie pomogło.

biorę już drugi sezon z składu opału z Łopuszna - nie zmieniam bo mi się dobrze pali ale zapomniałem jaki to ekogroszek. gmaj22 - na Twoim schemacie trzeba coś rozebrać żeby zobaczyć to miejsce ?

ekogroszek ale niewiem z jakiej kopalni teraz mam

palnik firmy CENTROZAP z Katowic - RGM25 Brucer

pierwsze pomyślałem o klapie. odrdzewiłem kupiłem nową uszczelkę i zwiększyłem docisk tą regulacją z tyłu. nic się nie dymi przez nią ale zawsze po otwarciu mam trochę dymu w zasobniku. co do kopca to jest zdecydowanie wklęsły.

dawno tyle nie biegałem między salonem a kotłownią poradźcie zatem coś w temacie

Możecie zerknąć czy już można zobaczyć mój piec ?