Wyniki wyszukiwania
posty użytkownika | ||||
|
||||
bodziasty
|
Już z nim o tym gadałem - obiecał pełną pomoc nawet chciał przyjechać na rozruch ale że nas dzieli 700 kilosów - to odpuścil hehehe
Ja po zakończeniu sezonu zabieram się za robienie rewersu to będę na bieżąco relacjonował moje porażki elektryczne |
|||
|
||||
Stan
|
Konstrukcja kolegi wdota wygląda na prostszą elektrycznie ale chyba jest droższa.
Czekamy na relację z rozruchu. |
|||
|
||||
DKo70
|
Do mnie będzie miał tylko 600 km. Może da radę podjechać?
Bodziasty, piszesz, że po sezonie zabierzesz się za robienie rewersu i że będziesz relacjonował porażki elektryczne. Może nie będzie tak źle . Życzę sukcesów! Ja mógłbym jedynie pisać o porażeniach elektrycznych, dlatego czarno to widzę. |
|||
|
||||
Stan
|
Sprawa zaimplementowania "autorewersu" do Lucjana jest już rozważana od jakiegoś czasu.
I też wpadliśmy na wykorzystanie ACS712, nawet już jest zakupiony ale ostatnie intensywne testy pracy sterownika spowodowały iż nie miałem czasu zająć się tematem. dodane 2016-03-18 12:20 bzyk napisał » 2016-03-17 23:43 Wystarczy prosty układ pomiaru przeciążenia silnika (przekładnik prądowy samoróbka za kilka zł, garstka elementów, przekaźnik do pracy nawrotnej, kawałek programu) i mamy pełną kontrolę. Podejmuję się opracować i przetestować część sprzętową. Ze względu na możliwości odtworzenia przez ludzi niekoniecznie obeznanych z lutownicą preferujemy wykorzystanie gotowych modułów i stąd ACS712. Jeśli się tego podejmujesz to bardzo dobrze, bo ja nie umiem ustalić kiedy będę mógł to zrobić. |
|||
|
||||
Stan
|
W temacie o autorewersie który kiedyś wykonałem opisałem również pomiary które wykonywałem, i różnica w prądzie między pracą podajnika w normalnym cyklu i bez zawleczki wynosiła około 0,1 A.
Tutaj daje znać potężne przełożenie motoreduktora. |
|||
|
||||
konto usunięte
|
Moje osuszanie "chodzi" cały czas, nawiew jest bardzo słaby, wyregulowany zaworem - zapałki nie zdmuchnie, ale to w zupełności wystarcza i nic złego się nie dzieje od zasypu do zasypu.
Ale... jak przeczytałem wpis jednego z kolegów o wężyku od paliwa, włożonym do otworu technologicznego to mi skóra ścierpła. Róbcie co uważacie, albo raczej uważajcie co robicie. Zabójca w tym przypadku jest bezszelestny, niewyczuwalny, niewidoczny, ale cholernie skuteczny. |
|||
|
||||
konto usunięte
|
zen napisał » 2012-11-04 17:38 U mnie był to kondensator silnika.Może ktoś już miał podobny problem - proszę o radę. |
|||
|
||||
konto usunięte
|
zen napisał » 2012-11-04 18:04 Mój jest schowany w puszcze przyłączeniowej na silniku. Mamy inne silniki. Ale to co opisujesz to jest to. Odczytaj ile ma mikro i kup podobny albo taki sam. Ja kupiłem o ciut większej pojemności, ponoć mniejsza być nie może. czy ten kondensator to ten na wierzchu - taki biały? Może zaglądnie tu tesel, on się na tym zna. |
|||
|
||||
Stan
|
nic poza wywołaniem alarmu się nie stanie, zresztą dokładnie tak samo to działało w tej pierwszej wersji autorewersu.
|
|||
|
||||
bodziasty
|
Co do lewych obrotów musiałbyś w silniku przepiąć kable - ten brązowy kabel na zdjęciu przepiąć na Z1 - tak jak na zdjęciu
Ja mam tak przerobione - wypuszczone na zewnątrz i przełączam ręcznie - teraz steruje tym autorewers dodane 2018-02-01 22:41Zapomniałem dopisać, że autorem tego pomysłu jest Staszek @Stan - może się nie wkurzy jak ci pokazałem |
Brak aktualności spełniających wpisane kryteria.
Brak pytań w FAQ spełniających wpisane kryteria.
Brak urządzeń spełniających wpisane kryteria.
Brak użytkowników spełniających wpisane kryteria.