Chciałem przetestować przez te kilka ciepłych dni osadzanie "rudej" przy odciętym obwodzie kotła z CO.
Sprawa prosta zamknąć zawory kulowe na kotle dla powrotu oraz zasilania.
Zawory zamknąłem i przeżyłem lekkie zdziwienie gdy po godzinie podłoga pod kotłem została zalana wodą.
Od razu była gorączka i szukanie co takiego się wydarzyło.
Ciekły kropla po kropli zawory kulowe na trzpieniu ( połączenie kuli z rączką ).
Jednak wystarczy po odkręceniu rączki dokręcić nakrętkę trzpienia ( bardzo lekko przykręcona ).
Problem od razu zanika i przecieku nie ma.