Witam po latach. Mam zamiar zmodyfikować kotłownię. Piec na ekogroszek chcę zamienić na kocioł pelletowy z obsługą bufora1000/2000l. Do tego sterownik do domu by zarządzać kotłownią z domu bez wchodzenia do kotłowni.

Po co Ci taki duży bufor 2000l? Pamiętaj, że czym większy bufor tym większe straty postojowe. Jakiej mocy kocioł planujesz? Sterownik ogarnia wszystko zdalnie, czasem trzeba dokupić moduły zależy co chcesz.

Bufor potrzebny bo dom ma małe zapotrzebowanie na ciepło. Kolejny plus że kocioł nie musiał by się często rozpalać. Co do kotła to planuje jakąś 15-18 kw.

Do kotła 15kw 600l będzie spoko. Max 800l. Poza tym dobrze sobie to przelicz czy nie lepiej kupić dopasowany piec do zapotrzebowania budynku i sterować pokojówką jeżeli masz nowy, dobrze zaizolowany dom. Większy kocioł większe koszta. A instalacja buforu do tego to nie tania inwestycja przy obecnych cenach.

Zapotrzebowanie mam około 7kw bez cwu. Dla tego bufor bo kocioł będzie się rozpalać, gasić do tego komin dostanie w tyłek. Instalacja jest a kocioł, bufor sobie sam założę. Zrobić raz i zapomnieć na lata. 

No to tak jak pisałem powyżej. 15kw i 600l. Wbrew teorii i tego co wszędzie można przeczytać peleciakiem ekonomiczniej jest grzać mniejszy zbiornik i nie koniecznie do wysokich temperatur. To nie kocioł zasypowy.
dodane 2024-09-26 09:47Mniej pelletu spalisz grzejąc bufor 600l do 60st załóżmy trzy razy niż baniak 1000l do 80st raz na dobę.

Tylko częste rozpalanie kotła to prąd, zużycie grzałki. Więcej pelletu pójdzie na start. Teraz kiszę kocioł na eko i wiem ile to nastarcza problemów by kociołek przyzwoicie pracował. Teraz dzięki buforowi chcę tego uniknąć.

Grzałka pobiera ok 300w na godzinę, a podczas rozpalania pracuje ok 2min więc to żaden wydatek. Poza tym jak nie będzie trefna to czy będzie się rozpalać raz czy trzy razy na dobę napewno przeżyje kocioł.
A co do rozpalania gwarantuje Ci, że teoretycznie przy tych trzech razach stosunkowo ciepłego jeszcze kotła pobierze mniej pelletu niż jeden start zimnego z poziomu 20-30st do temperatury startu ładowania buforu czyli ok 55st przy wkładce temperaturowej 55 na 3d.
Ale to wszystko tylko moje sugestie i porady wzięte z życia. Oczywiście wszystko zrobisz jak chcesz.
Potestujesz sobie i zobaczysz. Ustawisz pod siebie.

Inaczej, dom mam ciepły. I u mnie nie spalanie a przegrzewanie domu w okresie przejściowym jest problemem. Stąd potrzeba bufora. Nagrzać bufor i kociołek się wygasza. Pracuje w wysokiej mocy. Potem z bufora idzie na dom do podłogówki ciepełko. Łatwiej wysterować instalację.

Co do temp to jestem zwolennikiem 70 stopni na kotle. Kociołek to ogniwo z 2012 roku które pracuję nieprzerwanie do teraz. Oprócz dmuchawy wszystko nadal mam "oryginalne". Kocioł się nie smoli a i spaliny mam "przyzwoite"

Jestem świeżo po instalacji Ogniwo BioDuo 10kW  (bufor 1000 L pod palenie drewnem). Moje pierwsze spostrzeżenia,
to dla samego pelletu bufor zbędny - straty ciepła i czas nagrzania buforu, kocioł małej mocy + modulacja palnika od 3kW myślę, że załatwiłby sprawę w okresach przejściowych-ustawiamy PID lub harmonogram podtrzymania z obniżoną mocą

Widziałem prace kotła z bardzo małym buforem. Spodobała mi się efektywna praca na 100% a potem stop. U mnie podtrzymanie jest problematyczne. Aktualnie kocioł na ekogroszek grzeje 170m2 użytkowej i na dobę spala około 5kg węgla gdzie opał jest kiszony. Czyli kocioł, komin dostaje w du..  Podłogówka jest na minimum a w domu 22-23 stopnie. Bufor zapewni mi większą sterowalność, wyższą sprawność pracy kotła. Plus taki że zakładając samemu bufor poniosę tylko koszt materiału, samego bufora. Co zyskam? wyższą sprawność procesu spalania, sterowalność samego ogrzewania w okresach przejściowych. Do tego wyższa temp spalin podczas samej pracy kotła. Bufor będzie 500-800l. powodem że jednak chce wszystko w kotłowni upakować a tam mam ograniczone miejsce. Zakładam że po modernizacji koszt ogrzewania pelletowego będzie niższy niż teraz węglem. 

Wszystko się zgadza. Ale przy tych temperaturach czyli ok 10st i takim metrażu choć dobrze ocieplony pomnóż te 5kg co najmniej razy dwa. Przy dobrze zrobionej instalacji i prawidłowo wysterowanej sukcesem będzie taka sama ilość spalonego paliwa w sezonie. Groszek-pellet. Weź pod uwagę to, że pellet masz max 19, a groszek 26-28mj. Czystość spalania i w kotłowni bez porównania. 
Jak koniecznie chcesz iść w bufor to tak jak Ci pisałem 15kw i 600l będzie spoko.
dodane 2024-10-12 17:30Jednorazowe nagrzanie(wygrzanego już bufora) z temperatury na górnym czujniku jakieś 45 do 65stopni zeżre ok 5kg.
Przy takim kotle 15 i buforze 600l.

Czemu ty dokładałeś bufor?
 Bufor mi nie jest potrzebny do oszczędności, magazynowania ciepła a do poprawnego spalania opału. [to przyniesie oszczędność] Kocioł na pellet by się załączał, wyłączał podczas pracy ciągłej ciągłej.
 Mieszkam w górach i spalam na sezon grzewczy 2tony węgla. Stąd wymuszony zmianą kotła szukam kotła na pellet i lepszego rozwiązania niż dotychczas które mam  

Ja już przerabiałem wymianę sterownika, przeróbkę palnika tylko po to by podnieść sprawność spalania opału. Teraz kupując kocioł pelletowy szukam rozwiązania które wykluczą wcześniejsze zabawy z kotłem. 

Zakładałem ze względu na oszczędności i czystość spalania. Nie lubię sadzy w kotle. Tyle tylko, że u mnie szacowane zapotrzebowanie bez cwu to ponad 12kw. Oszczędności spodziewałem się większych ale myślę, że jest to co najmniej 20%. Więc np oszczędność to tona na sezon czyli przykładowo 1500zł. Przy cenach sprzed kilku lat za instalacje buforu pewnie się już zwrócił. W twoim przypadku przy tak małym zapotrzebowaniu i aktualnych cenach armatury pewnie zanim miałby się zwrócić już nie będziesz miał tego kotła. I tylko o to mi chodziło żebyś sobie to przekalkulował. Natomiast jeśli chodzi o efektywność, czystość spalania i obsługi, czyszczenia kotła bufor to świetna sprawa.

 


 

Czyli mamy podobne oczekiwania od bufora. Z tym że ty miałeś większą szansę spalić poprawnie opał niż ja. 
Oczywiście jest modulacja która sprawi że będę przepalać opał by utrzymać pracę kotła. Lub będzie się rozpalać, wygaszać i to dopiero bez sensu.
Co najlepsze, spalam 2 tony eko które kupiłem za 3400zł. Liczę że 3 tony pelletu wystarczą a wtedy opał będzie kosztować 3tyś. 

 Przy moim zapotrzebowaniu na ciepło jedynie bufor mnie ratuje by poprawnie spalać opał i by na kominie nie pojawiły się wykwity. Do tego wygoda, zakładam że kocioł raz na dobę a może rzadziej będzie się rozpalać.