OK , niech pokaże  bo ostatnio czytałem , że palisz Pieklorzem , który okazał się Karlikiem  

leON22 napisał » 2023-12-18 01:23

OK , niech pokaże  bo ostatnio czytałem , że palisz Pieklorzem , który okazał się Karlikiem  

Faktycznie przyznaje że to jest dość skomplikowane:
- Czyli mój Pieklorz który faktycznie okazał się Karlikiem kupionym w tamtym roku 
pali się bardzo podobnie do Twojej @LeON22 Karolinki ...
Teraz będzie dobrze ...

Spaliłem trochę tego Pieklorza co przywiozłem na początku grudnia i nie widzę większej różnicy od tych partii co miałem wcześniej. Spalanie podobne, popiołu mniej więcej tyle samo. Popiół nie jest idealny, ale nigdy takiego nie miałem i na pewno nie wygląda tak jak wrzucił zdjęcie @gwarek. Jedynie co to musiałem trochę zwiększyć nadmuch bo nie dopalał. Opał wiadomo, świeżo przywieziony, więc nie był super wysuszony. Dodam tylko tyle, że zawsze biorę luz z tego samego składu, nigdy nie miałem workowanego.

Jak paliłem towarem prosto od dostawcy bez odczekania to była lipa z sadzą i kopcem.
Więc otwierałem worki i układałem przy ścianie.
W miejsce wsypanego worka nowo otwarty.
Ta metoda suszyła groszek tylko tydzień ale w paleniu różnica była ogromna.
Palenie mokrym opałem to straszna lipa i zero oszczędności.