Witam! 
Posiadam piec rbr 12kw ekouniwersal już w sumie 5 lat. Przestawiane ustawienia były kilkukrotnie, trochę na oko,, ale wszystko działało. Wiosną/latem dużo kombinowaliśmy z ustawieniami grzania samej wody, a ostatecznie go wyłączyliśmy i zamieniliśmy grzanie CWU na elektryczne. W tym roku trochę gorzej chodził i wczoraj stwierdziliśmy, że to może przez to lato i zaczniemy od ustawień fabrycznych i potem będziemy patrzeć co się dzieje.
Od tego momentu niestety nie panujemy nad kotłem, w nocy się zapchał, bo podawał za dużo, w tej chwili nie dogrzewa się na +5 stopni nad zadaną, mam wrażenie, że zaraz będzie podobna sytuacja jak w nocy, a nie zapisaliśmy poprzednich ustawień. Teraz zmianiamy na ślepo trochę, możliwe że wszystko jest do zmiany, proszę o pomoc w celu "rozpoczęcia od zera".
Posiadamy: 
jeden obieg na kaloryfery bez termostatów, 
czujnik temp zewn,
czujnik temperatury w otwartym pomieszczeniu, gdzie idealna temperatura dla nas jest gdy wstazuje ok. 18,4C,
zawór 4d bez siłownika ustawiony na  3-4/10,
woda najchętniej aby nie była powyżej 45-46 stopni (aby dzieci się nie poparzyły)
palimy Karlikiem z PGG i Tauronem.
Do ogrzania nieocieplony dom-kostka (ocieplony jedynie dach) z lat 70, metraż ok 90-100m2

Algorytm wygaszania kotła - tylko w grzaniu
Korekta dmuchawy -2%
Wyłącz regulator pogodowy dla kotła.
Stała temp. kotła 57st.C
Pompa CO1 najlepiej cały czas włączona.
Jeszcze drobnostka:
popraw zasypy paliwa i dawkę paliwa na 1min .... raczej to będzie 0,1kg na min ...