Forum eCoal.pl v3.5 demontaż i montaż ślimaka Subskrybuj | ||||
|
||||
konto usunięte
|
w związku z tym, że ostatnim czasie udało mi się nabyć strasznie gówniany opał - miał z Sośnicy od jakiegoś czasu chce mnie coś trafić. Apogeum było wczoraj, zaczęło sie od zerwanej zawleczki.
Niestety okazało się, ze tym razem nie wystarczy rozruszać ślimaka i załozyć nową zawleczkę. Po pół godzinie walki podjąłem decyzje o rozbieraniu tego ustrojstwa. Demontaz poszedł gładko, najpierw zdjąłem silnik, potem przekładnie na koniec wyjąłem ślimaka. Pocieszające jest to, że po pięciu sezonach na slimaku nie zauwazylem żadnych objawów zuzycia. Problem sie zrobił przy próbie składania tego do kupy. Po włożeniu slimaka do "rynny" obracał się lekko, ale niestety po przykręceniu przekładni nie dało się go ruszyć. W błąd mnie wprowadził odgłos tarcia jakby metalu o gume stąd też przyczyny szukałem na połączeniu przekładni ze slimakiem i gumowej uszczelce, która sie tam znajduje. Nawet poszedłem po odkurzacz, zeby dokładnie oczyscic uszczelkę, lekko ja posmarowałem i nadal slimak sie zacierał. Dopiero po kilku próbach sprawdziłem jeszcze raz gniazdo ślimaka w palniku. Okazało się, ze w gnieździe był kawałek spieku i to on blokował ślimak . Gdyby ktos był zmuszony rozbierać te ustrojstwo, to polecam dokładne sprawdzenie tego miejsce, mozna zaoszczędzić sporo czasu pozdrawiam, irek p.s. miału z Sośnicy równiez nie polecam jak się go zmiesza np z trocinami jest jeszcze do wytrzymania, sam w sobie to masakra. Duzo dymu, syfu i mega spieki
|
|||
|
||||
karoka65
|
Jak to się mówi: "z goowna bata nie ukręcisz"
|
|||
|
||||
konto usunięte
|
miałem tez kolegę, który mawiał" z goowna soku nie wyciśniesz"
ale... znowu dosypałem spora ilość trocin do tego miału i wynik jest bardziej niż zadowalający. Spieków znacznie mniej, ilość spalonego opału jakby spadła i ciut czyściej w piecu. Niestety trociny się skończyły były |
|||