Jak masz ustawioną "pogodówkę" za zaworem 4D , to wskazania temp.czujnika zew.są ważne , podobnie czujnika wew. Możesz , skalibrować fabryczne czujniki do wskazań Twoich dodatkowych termometrów , których jak widać wskazania są podobne , czyli mam nadzieję wskazują poprawnie . Miałem podobnie dlatego zainwestowałem w czujniki bezprzewodowe od ES, których dokładność jest o niebo lepsza

@leON22 zmieniłem na razie na zewnętrznym dałem korektę -0,8 teraz jest tak pośrednio między dwoma innymi termometrami, po sezonie grzewczym i tak mnie czeka jeszcze mała przeróbka koniecznie muszę dołożyć pompę mieszającą na powrocie i zainwestuję w bezprzewodowe czujniki. Ok dzięki jakbyś miał chwilę zerknij na ustawienia czy coś można ulepszyć

Dziwi mnie ta zadana wysoka temp. kotła i za zaworem 4D , dom nieocieplony , czy masz termostaty na grzejnikach  

leON22 napisał » 2021-01-14 23:35

Dziwi mnie ta zadana wysoka temp. kotła i za zaworem 4D , dom nieocieplony , czy masz termostaty na grzejnikach  

Zgadłeś dom nieocieplony tylko dach wełna 15cm, i tak nie ma tragedii do teraz 89 worków po 25kg temperatura w domu 21 - 23 stopnie, dom 160m2 



Od jakiegoś czasu dziwnie hałasowała mi dmuchawa, temperatura spalin dochodziła do 240 stopni a kocioł bardzo wolno osiągał zadaną temperaturę jak kiedyś przebijał o 8 stopni tak teraz 2 - 3 maksymalnie a że idą mrozy wyczyściłem dziś komin i cały kocioł przy okazji, efekt to dwie węglarki sadzy + brązowy pyłek a to wszystko z bezdymnego kotła 5 klasy.



No i szok dmuchawa chodzi jak nowa spaliny się nie kotłują a kocioł o wiele szybciej dochodzi do zadanej temperatury człowiek się uczy całe życie a i tak ...


Dodam że komin był czyszczony w październiku, a kocioł, czopuch itp. regularnie co 3 - 4 tygodnie


Dzięki  

Muszę Cię zmarwić , ja kocioł i czopuch czyszczę co zasyp

Na początku też czyściłem co tydzień ale w czopuchu i kotle było naprawdę niewiele brązowego pyłu dlatego robię to teraz co 3 tygodnie i jest mała łopatka, najbardziej mnie zastanawia ilość sadzy w kominie. Jeżeli nie ma dymu to nie powinno być sadzy ? a jak wczoraj przepuściłem wycior 4 razy (mam dwa 60 mm i 80 mm) dwie węglarki sadzy to szok, jak paliłem kopciuchem miałem jedną węglarkę co dwa miesiące. 

W jaki sposób czyścicie kotły, za każdym razem wygaszacie? Ale chyba nie, więc chciałbym się dowiedzieć, czy można na pracującym piecu odkręcić pokrywę kanałów dymnych i wyczyścić je oraz czopuch? Czy nie będzie dużo dymu w kotłowni? Pozdrawiam. 

Ja nie wygaszam ,przełączam na tryb ręczny ,odczekuję 15-30 min.i odkręcam pokrywę, odkurzacz na zasobnik i wio .

Ja nie wygaszam kotła, włączę tryb ręczny poczekam 5 minut i odkręcam pokrywę z zawirowywaczami, mam odkurzacz warsztatowy czyszczenie zajmuje 15 minut. Wczoraj jak włączyłem tryb ręczny i niż wszedłem i zszedłem z dachu do piwnicy to się trochę zadymiło otworzyłem okna i drzwi niż wyczyściłem wszystko piwnica też się przewietrzyła. Samo czyszczenie kotła i czopucha nie zajmuje dużo czasu jak masz odkurzacz warsztatowy. Mój kocioł stał wczoraj dobre 45 minut a i tak się ładnie wzbudził. 

To ja wciskam tryb ręczny i odkręcam od razu motylki. Czasami odwrotnie odkręcam motylki, potem tryb ręczny i zaraz podnoszę pokrywę. Niestety nie mam odkurzacza i czyszczę ręcznie. patrzę na statystyki, to ostatnie czyszczenie zajęło mi 16 min.