Forum bruli.pl Pomoc w regulacji sterownika Subskrybuj | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona2 / 2Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
slaw007
|
sebsa napisał » 2020-11-04 15:22 Jeżeli nie masz dosyć węgla to może spróbuj kupić samą skorupę. Np RBR-a. Dołożysz swojego Batora i sterownik. Teoretycznie będziesz miał zestaw z 5-klasą w niedużych pieniądzach. Musiałbyś ewentualnie przegadać to z np Karoką albo którymś z chłopaków którzy sprzedają te kotły. Węgiel przerabiałem od dziecka. Zwykły kopciuch, potem prawie 10 lat kocioł górnego spalania i od styczna 2013 Ogniwo Eko Plus. Więc bardzo mi nie straszny. Poza tym spalam jakieś 6-6,5 tony rocznie z ciepłą wodą latem. Peletu poszłoby z 10 ton W planach też docieplenie budynku. Chciałem skorzystać z ciepłego powietrza, ale Ogniwo EkoPlus to 4 klasa, więc dotacja na docieplenie przegród dopiero po wymianie źródła ciepła. Dlatego Twoja sugestia warta rozważenia, bo V klasa już się łapie na dofinansowanie przegród. Dzięki Z drugiej strony z Gminy mam otrzymać dofinansowanie na kocioł EcoDesign, pompy, zawór 4D itp w wysokości 4 tys. złotych łącznie z montażem czyli na 8% VAT. |
|||
|
||||
Marek123
|
Slaw007, wszystko wskazuje, że u mnie to też ostatni sezon, a może już na wiosnę kociołek pójdzie na emeryturę Nie piszę wprost o złomie, bo się całkiem obrazi, a ja już jestem u kresu wytrzymałości U mnie w międzyczasie dojechali z gazem pod dom i prawdopodobnie niedługo zakończę węglową przygodę...
LeON22 zmniejszyłem do 44% dla 12kW bo nadal był kater, jak będzie trzeba, zmniejszę jeszcze Ciekawi mnie natomiast wcześniej poruszana kwestia pracy "w trybie ciągłym" dla spalania grupowego. Czy dobrze rozumiem, że wtedy należy zejść z mocą i nadmuchem nie patrząc na histogramy? Tak, żeby kocioł palił słabiej, ale bez przerw? I jeszcze ponowię pytanie o sens aktualizacji sterownika z wersji 0.1.17.14 do 0.1.17.22. Pzdr |
|||
|
||||
slaw007
|
W grupowym przy pięciu podawaniach przy mocy "umownej" 8kW bez odstawiania lub 2-3 odstawianiach kilkuminutowych palnik pobierał u mnie 18-19kg opału na dobę. Przetestowane w październiku tego roku.
Jak się ochłodziło, to musiałem załączyć moc "12kW". Ustawienie trybu 8/12kW mało co dawało u mnie, bo wyglądało to tak: Pierwsze podanie było na 8kW, temp z tym czasie spadła o kilka stopni. Załączył się tryb 12kW. Jak dotarło do wartości histerezy, miało przełączyć się na 8kW, to najczęściej nie zdążyło. Dopalenie dawki paliwa spowodowało o przebicie ponad +1 od zadanej. W nowszych sterownikach trochę lepiej tym sterować, bo doszedł parametr uruchomienie mocy max po zadanym spadku temp. Teraz trochę bawię się w spalanie ręczne. Widzę jednak, że jak ustawiłem grupowe aby pracował w trybie ciągłym lub prawie ciągłym to mniej było sadzy w kotle niż teraz jak odstawia się 35-40 razy na dobę. Potestuję jeszcze trochę dwustan i może wrócę do grupowego. Najbardziej podobało mi się w kotle jak grupowe chodziło np na 8kW. Gdy kocioł przestawał się odstawiać dorzucałem moc max 12kW i tak chodzi przez większość cześć zimy. Jak jest minus całą dobę to muszę odpalić moc max 16kW. 20kW odpaliłem kilka razy przez blisko 8 lat Ogólnie im mniej razy kocioł odstawiał mi się na dobę, to miałem mniej sadzy w kotle i to mi się najbardziej podobało. Przy czym moje Ogniwo to 25kW. Ciężko osiągnąć na nim spaliny powyżej 130 stopni. |
|||
|
||||
leON22
|
Czemu nie zaryzykujesz "ręcznego" ? Zeszły sezon paliłem peletem węglowym Varmo Premium ( kaloryczny opał ) w moim OEP w tym trybie spalał się ładnie i czysto Ustaw na początek czas podania 7s, przerwa 20s, moc dmuchawy 40% i obserwacja jak za bardzo dmucha to zjedź na 38%. W naszych kotłach taki kaloryczny opał to dmuchawa max 34% Druga sprawa to nadmierny ciąg kominowy, który również może wypalać opał w podtrzymaniu
|
|||
|
||||
sebsa
|
Tryb ręczny w Coalu to taka ułomna proteza. Jak ktoś lubi to można. Z 2 lata temu, dzięki uprzejmości kolegi miałem możliwość protestowania stera Oxibord od Bragera. Do dyspozycji kilka fajnych funkcji jak podbicie dmuchawy, czas dopalania, możliwość ustawienia 2 poziomów mocy i parę innych jeszcze rzeczy. I to nie był nie wiadomo jaki drogi i wymyślny ster. Z takimi funkcjami można bawić się w manual. Coal z 3 parametrami + nastawa histerezy wypada na tym polu blado.
|
|||
|
||||
leON22
|
Może i proteza ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma U mnie ta proteza się sprawdza
|
|||
|
||||
Marek123
|
Dzień dobry (dosłownie jest dobry - nie wygasło wreszcie , czyli mamy jakiś kawałek sukcesu ),
Zmniejszyłem nadmuch dla 12kW na 36%, bo przy 40% nadal był dołek, a teraz muszę podjechać i zobaczyć efekty. W każdym razie wydaje się, że skrócenie odstawienia w podtrzymaniu rozwiązało problem wygaszania, a zmniejszenie nadmuchów ostatecznie ustabilizuje palenie. Slaw007 o ile dobrze zrozumiałem palisz Twoim kociołkiem (25kW) na 12/8 kW przez większość zimy, czyli w moim wypadku (kocioł 20 kW i odpowiednio mniejsza powierzchnia domu) nie powinienem przekraczać tych ustawień (skoro nie ma dostępnej mniejszej mocy)? Przy okazji spróbuję jednak powrócić do nocnego obniżenia (CW, CO i reg. pokojowego), gdyż to wydawało się sensowne, niezależnie od regulacji na zaworach termostatycznych. Czy z jakiegoś powodu odradzacie takie obniżenia (poza okresem, gdy nie mogłem namierzyć przyczyny wygaszeń)? Pozdrawiam. dodane 2020-11-05 12:14I jest jeszcze pytanie o ochronną funkcję zaworu 3d, ponieważ mam wrażenie, że został u mnie błędnie zamontowany - zainstalowany na zasilaniu ale przed pompą zamiast domieszać ciepłą wodę do powrotu dodaje zimną z powrotu do zasilania CO. Czy w takim wypadku jakiekolwiek jego ustawienia poza całkowitym zamknięciem (odcięciem dopływu wody z powrotu do zasilania) mają u mnie sens? I na koniec upierdliwie po raz trzeci pytanie o sens aktualizacji softu w Bruli. Może to jakiś temat tabu |
|||
|
||||
oxalis3
|
Marek 123 odnośnie aktualizacji sterownika to masz napisane, w zakładce bruli, zmiany jakie zostały dokonane w nowych wersjach. Ja bym aktualizował nawet dlatego, że w nowszych wersjach doszła regulacja ilości podań w grupowym. Marek masz to tak trochę dziwnie poustawiane, piszesz, że masz 3D do ochrony powrotu, a powrót nie jest chroniony, teraz wspominasz o termostatach na grzejnikach , masz ustawienie pompy C.O. na pracę cykliczną, obniżenie w nocne. Jeżeli chodzi o obniżenia nocne to wg. moich doświadczeń nie dają one większych oszczędności, jest wiele głosów na forach, że wprowadzają destabilizację w prace kotła i zwiększają spalanie dobowe. |
|||
|
||||
slaw007
|
Miałem zapytać czy zawsze miałeś taki zimny powrót, ale spojrzałem losowo na jakiś grudzień z 2-3 wstecz i widzę, że temp. powrotu wynosiła 30-40.
Jak stosujesz pracę cykliczną, to zalewasz kocioł zimną wodą i musi gonić, jak się pompka załączy. Następnie po wyłączeniu pracy pompki brak odbioru ciepła w domu i kocioł siedzi w podtrzymaniu. Przerabiałem to w pierwszy roku i miałem bardzo niestabilną pracę kotła. Poza tym wolę wieć delikatnie ciepłe grzejniki cały czas niż całkowicie zimne. Pisałeś, że masz termostaty na grzejnikach, to ustaw na pracę ciągłą. Tak jak powyżej ozalis3 napisał bez sensu obniżać temp. na noc przy termostatach. Tym bardziej, że i tak masz dość nisko ustawione 55 stopni, a powrót teraz w granicach 40 stopni. Pompę CO wyłączaj tylko w trybie lato. |
|||
|
||||
Marek123
|
Dzięki Panowie,
W sprawie ochrony powrotu to było pytanie - czy aby taka instalacja jak opisałem (jaką mam) ma jakikolwiek sens. Wydaje się błędna, dlatego pytam. Wyłączyłem obniżenie CO (ustawiłem na 0) i wyłączyłem cykliczną pracę pompy (na stałe zapewne). Na etapie wychodzenia z kryzysu (cyklicznych wyłączeń) rzeczywiście nie warto komplikować sobie życia. Kolejne obniżenie nadmuchu do 33% dla 12kW po wcześniejszym przywróceniu obniżeń chyba nieco zdestabilizowało pracę. Przemawia do mnie argument o wpływie obniżenia nocnego na destabilizację i wątpliwe oszczędności (jak piszesz oxalis3), dlatego po Waszych uwagach rozważam całkowitą rezygnację z tych obniżeń. Być może nawet przy niewielkiej oszczędności (gdyby jednak była), nie warto wprowadzać większego zamieszania w ustawieniach, jeżeli nie brać pod uwagę poniższego komfortu (o ile to słuszna intuicja?). Ponieważ nie jestem hydraulikiem, będę więc tak czy inaczej wdzięczny za wyjaśnienie, co jest dziwnego lub złego w połączeniu termostatów na grzejnikach z obniżeniem nocnym? Czy chodzi tylko o destabilizację? Z mojej strony nie chodziło tylko o ew. oszczędności, ale wydawało się to również logiczne dla tzw. komfortu życia, że temperatura w nocy mogłaby być niższa niż w dzień. |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona2 / 2Następna stronaOstatnia strona | ||||