W takim razie stary, możesz rozwinąć swoją wypowiedź : "Wczoraj zaglądałem na ten ster, i od razu widziałem co żeście spierd..." , bo z tego nic nie wynika a ja swoją szklaną kulę już wyjeb... Co żeśmy ( chociaż mnie tam nie było ) spier... 

No nie wiem... myślałem, że tam cudowałeś. Jak nie to nima tematu.

Przy sterowniku nie było praktycznie nic zmieniane od dwóch miesięcy ani przez leON22 ani prze ze mnie jedynie trochę wiatr regulowany. Rura spalinowa była czyszczona często nie dlatego że była taka potrzeba tylko uważałem że tak trzeba mimo że wcale wielkiego syfu tam nie było. 
Kocioł chodził cały czas dobrze i osobiście nie miałem się czego czepiać co zresztą chyba widać po wykresach wstecz, problemy zaczęły się kilka dni temu mimo że nie było nic zmienione, dlatego szukałem pomocy na forum, ale chyba próżno. Znajdzie się kilka osób które zechcą cokolwiek podpowiedzieć a cała reszta tylko dużo gada. Co do ustawienia automatu to piec chodził na nim na początku i sporo palił, po wprowadzeniu ustawień grupowego a później ręcznego (z pomocą leON22) spalanie sporo spadło, więc chyba ten automat nie aż taki dobry.

Postaram się dzisiej wyjąć i sprawdzić ten czujnik spalin może faktycznie jest jakiś uszkodzony. 

Mam rbr-k. Miałem 2 razy taki przypadek. Winna była zawsze przepełniona szuflada na popiół. Nadmiar popiołu zatyka odpływ spalin. Piec się dusi, temp spalin spada a piec podaje cały czas groszek żeby podnieść temp. Nadmiar groszku nie spała się i powoduje powstanie sadzy. Teraz co 3 dni wymieniam szuflade i mam spokój. Przeweglanie palnika zdarza się także przy wzroście temp na dworze. Mniejszy odbiór ciepła w domu a ślimak podaje groszek tak jak było ustawione na chłody. Przeweglanie gotowe. Wyczyść także dobrze czujnik spalin.