Grzeję teraz (upały) CWU Ogniwem Eko Plus. Tej ciepłej wody schodzi nie za dużo i często, co kilka dni,  kocioł się wygasza w grzaniu. Jakie Wasze sugestie, co zrobić?

Jaki opał , jak wygląda kopiec na palniku ? Zwiększ czas podawania w podtrzymaniu do 10s , przerwa 20s , ilość podań 2 , dmuchawa 35%

Dziękuję za radę, będę kombinował. Najmniej chciałbym rozregulować układ, który od bardzo dawna działał prawidłowo ...

Widzę, że nic nie kombinujesz Niczego nie rozregulujesz. Układ działał ale przestał albo coś z paliwem albo z palnikiem nie teges  

tryt--dlaczego w ustawieniach w trybie pracy kotła nie przejdziesz na Auto Lato a w spalaniu na Retortowy Grupowe. Temp. zadaną kotła  masz 52 st. i jeszcze ją obniżasz o 4 st. Opał też masz chyba tańszy od innych patrząc na statystyki, może być trochę za lichy ?. Dużo jest możliwości tylko trzeba pokombinować tak jak pisze Pan leON22(dla mnie prof.). A może problem leży jeszcze w czym innym.Podaję ,że ogrzewam w lecie wodę w CWU ,( 140 l.)załącza się od 4 do 5 razy na dobę,a gdy zbiegnie się grzanie z godz. podtrzymania to temp. kotła idzie powyżej 60 st. Ilość spalonego groszku z przeciętnej miesiąca to 3,3 kg na dobę. Proszę się nie obrazić na mnie ,ale to takie moje skromne przemyślenia w temacie. Pozdrawiam.!

zrobiłem, jak napisałeś, leON22. Zobaczymy, czy pomoże  

Ja bym teraz jeszcze w podtrzymaniu wydłużał czas postoju podajnika z 30 min. do 60 min.

berabs  , słuszna uwaga tylko może niech wydłuża stopniowo np.po 10s więcej  , nie od razu na 60s Proponuję zmniejszyć korektę dmuchawy o jedno oczko w grzaniu na 5%
PS. tryt wyczyściłeś otwory nawiewowe w palniku i kanał powietrzny w otworze za dmuchawą w kierunku palnika 

leON22 - Może zostałem źle zrozumiany albo źle napisałem , miałem na myśli czas postoju podajnika w minutach ,tryt ma 30 min. a mógłby go spróbować podciągać powoli do 60 min,zobaczyło by się czy mu też kociołek  wygaśnie ,(bo o to mu na początku chyba chodziło.? leon22 miło mi było Cię znowu usłyszeć , przepraszam i dziękuję.

Sorki "mea culpa" , nie wiem dlaczego napisałem czas postoju w sekundach, oczywiście chodziło mi o to samo co Tobie, czyli czas postoju w minutach, nie musisz przepraszać, bo nzc  

Kamień spadł mi z serca. Myślałem że strzeliłem gafę.Leon czyli 1:0 dla mnie .Żartuję. Uczeń nigdy nie prześcignie mistrza. Pozdrawiam

Prześcignie, prześcignie... chociaż tym razem cytat z mojej branży muzycznej ( można czytać palaczy ) :  
"Było cymbalistów wielu,
Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu" 

Dziękuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie w mój kłopot. 
leON22 - nie, nie czyściłem otworów i kanału powietrznego. 
Jak się za to zabrać?

Wygasić kocioł, potem jakimś ostrym szpikulcem udrożnić otwory nawiewowe pomiędzy członami palnika, następnie odkręcić dmuchawę i w kanał nawiewowy "idący" w kierunku palnika włożyć wąż elastyczny odkurzacza i wyssać to co tam wpadło. Zamontować dmuchawę i na ręcznym załączyć dmuchawę na 100% mocy żeby dodatkowo wydmuchać to czego odkurzacz nie zassał. Po tym zabiegu musiałem u mnie zjechać z dmuchawą o 5% w dół Ot cała filozofia  

Dziękuję. Chociaż nie sądzę, że to było przyczyną wygaszania - raczej wysokie temperatury powietrza i mały odbiór CWU. Ale to czyszczenie i tak trzeba zrobić.
dodane 2019-09-05 16:57Palnik i kanały wyczyszczone  

Jak ch...wy nadmuch, to też może wygasać Nie napisałeś nic o opale i kopcu na palniku :(

Dwie szczeliny były zatkane. Kanał od wentyltora czyściutki. Kopczyk mam zawsze bardzo dobry. Palę miałem węglowym kupowanym bezpośrednio w kopalni Chwałowice. Już go teraz nie można ponoć kupić - mam jeszcze zapas na jeden sezon. Ten miał ma tyle frakcji "goszkowych", że jest doskonałym i tanim paliwem. Przechowuję w suchej piwnicy i jest wysuszony na wiór. Przy załadunku armagedon, ale coś za coś. Palę tym od kilku lat i nie było dotąd żadnych problemów - a wręcz przeciwnie, bardzo sobie chwalę. To nie to samo, co odsiany "piasek" na składach.

leON22 . Mądra i piękna odpowiedź.Widzę, że oprócz wszystkich spraw związanych z kociołkami , pompami ciepła , fotowoltaiką , groszkami  i.t.p.jest jeszcze inna pasja . Brawo, podziwiam. Ukłon . A instruktaż czyszczenia otworów nawiewowych i.t.d. dla " tryta " jest już w moim dzienniku palacza, na pewno się przyda .  Radzę wszystkim początkującym palaczom zapisywać sobie takie rzeczy , bo to każdy będzie później potrzebował a piszących i wyjaśniających te różne problemy uwolni od ciągłego powtarzania tych samych tematów.

Pasji mam wiele, zbyt wiele teraz bawię się w hydraulika w remontowanym domu starszego syna. Obecnie montaż instalacji pod ogrzewanie gazowe, potem zabawa w elektryka