Będzie lepiej niż na ecoalu, niestety brakuje możliwości załączenia trzeciej mocy. Wtedy by ogarnął całą zimę na jednym ustawieniu. Zresztą temat nie jest nowy. Był szeroko omawiany na "starym forum".

przejscie z mocy min na max jest  tak samo jak z min na max , czyli zadana np 60* histereza 2 2* , przy 57,9 przechodzi z min na max i przy 58,1 przechodzi z max n min
oczywiście rzadko kiedy sie tak zdarza , bo dana grupa na danej mocy musi być zawsze dokończona .
Fajnie by było jakby  np.  grupa była skracana o x podań jeśli kocioł osiągnął już zadana .
Przykład kocioł ma 59,9* a tu zaczyna sie pierwsze podanie w grupie ( np jest 4 podania ) więc jeśli kocioł osiagnie zadaną po pierwszym podaniu , to  dopalanie i 3 następnych podań nie ma .

No wlasnie jakby byla mozliwosc zalaczenia trzech mocy: MIN, MAX i ta posrodnia powiedzmy "MEDIUM" to wtedy bylo by mozna ustawic sobie kociolek i palac jednym opalem to jakby raz kociol ustawil to byloby na wieczne czasy. 

Nie da rady , to nie zalezy od mocy a od odbioru  
Jesli masz równy odbiór przez instalacje to Ci starczy jedna moc , dzisiejsze  instalacje i wymysły instalatorów i inwestorów nie pozwolą na równe  spalanie.
Nie ma takich palników co  dostarczą do instalacji   tyle mocy ile nagle potrzebuje instalacja .
Np. właczyła sie pompa CWU ,   otworzyły sie głowice  3 grzejnikach i 2 petlach podłogówki , potrzebne 2kw , a kocioł stał 20 min w potrzymaniu , i co w ciagu kilku minut zadana spada  nawet do 20 * , zanim sie to bujnie na palniku to  trzeba ze 20-30 min , generują sie spieki itp , kocioł sie rozbujął jak szalony , i nagle bum wszystko sie zamyka , cwu nie ciagnie , pompa co staneła , odbór zerowy ,a na palniku ogien na maxa , i jescze 4 podania zostały , i co przebija o 20 * zadana
oczywiscie to wszystko nie musi tak być , ale zdarza sie .
Moim zdaniem ważniejsze jest ustawienie instalacji tak aby płynnie odbierała moc z kotła , a wtedy nawet najprostszy sterownik da rade poprawnie prowadzic palnik 
Obecny sterwonik nie ma rzadnego powoazania pomiedzy , spalaniem a regulacja instalacji , mam na mysli to że powinnien reagowac z wyprzedzeniem na parametry spalania , wiedząc np że pompa CWU właczy sie za chwile 
Przykład  załacza sie grzanie cwu , kocioł startuje odrazu z wyzszej mocy , no ale to pewnie nie takie proste do zestrojenia :(

No to co piszesz Ameno25 to tez ciekawy pomysl wtedy nie przebijaloby temp zadanej. Wlasnie dlatego probuje teraz z ustawieniami recznymi bo cykl jest znaczne krotszy.
dodane 2018-12-23 13:05To tez racja. Kociol pracuje z instalacja i to wszystko tworzy jedna calosc. Np. U mnie dzis zona piecze, gotuje i prawie wszystkie glowice sie pozamykaly - tak sie cieplo zrobilo w domu, a przeplyw na pompie spadl z 0.6 na 0.3 m3.

Istnieje sterowanie, które potrafi reagować natychmiast na zapotrzebowanie, oraz wyhamować, gdy zapotrzebowanie spada. Nie zawsze opłacalne jest trzymanie palnika w stałej gotowości (praca na bardzo małej mocy), ale da się i tak.

Verb , ok może  sterownik i jest , ale czy są palniki i węgiel który jest w stanie  w kilkanaście sekund ,  z tej bardzo niskiej mocy przejść na moc maxymalną, tak jak to się dzieje w kotłach gazowych ? no raczej chyba nie  

No wlasnie w moim poprzednim kotle zasypowym tak dzialal PID. Zwalnial do obrotow minimalnych z tego co pamietam do 20% i przyspieszył gdy temp. na kotle spadala i tak sie wachal przez dluzszy czas po rozpaleniu az w koncu sie stabilizowal na jednym poziome. Ale z punkty widzenia ekonomii i ilosci spalanego paliwa nie wiem czy by zaoszczedzil na opale palac w ten sposob. Pewnie nie.

Nie ma szans dogonić gazu, ale da się poprowadzić większość palników o wiele dynamiczniej. Nie działa tak "skomplikowanie" jak PID, dlatego czas reakcji jest bardzo krótki, a spalanie porównywalne do najbardziej oszczędnego spalania w trybie ręcznym.
Ale... dla kogoś, kto nie chce grzebać kilkanaście, czy kilkadziesiąt godzin przy ustawianiu spalania, leszy jest eCoal. Odpala i ma gdzieś, i to jest pewnie z 95% użytkowników. Reszta szuka grala po forach.

Zdecydowana większość moich znajomych ktorzy maja Ogniwo maja ustawiony tryb ecoal i zapominaja o kotle. Tylko chyba ja chce cos ustawic sam i wyregulowac ale jesli to poprawi jakosc spalania i zmniejszy zuzycie to mysle ze warto cos pokombinowac. Serce mi sie kraje jak rozmawiam ze szwagrem tez ma OEP 25 kw jak ja ogrzewa domek parterowy 100 m2 z lat 80 tych i spala worek 25 kg na dobe i pozniej placze ze w jednym miesiacu spali prawie 800 kg grochu. Znajac moj temperament na pewno bym tak lawo sie temu nie poddal i sprobowal cos podregulowac.

Akurat OEP25 to nie jest dobry kociołek..

Kupujac go zasugerowalem sie opinia znajomych co maja i uzywaja. Chodzil mi po glowie jeszcze defro duo ale mial palnik rynnowy i ruszt wodny, ma go tez moj kolega z pracy i bardzo narzeka ze go zainstalowal. Narazie jestem poczatkujacym "palaczem" wiec pewnie za jakis czas bede juz tez mial swoja opinie,
 ale poki co jestem bardzo zadowolony z przesiadki ze "smeciucha" na podajnikowy. Moja zona mowi ze teraz to "ameryka".

Z tej dwójki, wybrałeś lepszy. Na pewno masz OEP, czy jednak nowszy model ?

25 kw do. 100 metrów? 

Kociol mam z jednej z ostatnich partii OEP bodajże kwiecień 2018. Później już nie produkowali bo weszła ustawa że można instalować kotły conajmniej 5 klasy. a OEPM jakoś mnie nie przekonywał. Kupiłem ze stanów magazynowychw hurtowni bo w Ogniwie już ich nie produkowalii  (dzwoniłem do Biecza i pytałem). .
Narazie grzeje mały domek 100 m2 pow. - stary dom rodziców w którym obecnie mieszkam, 20 metrów obok buduje nowy dom 150 m2 pow. do którego poprowadziłem rurę preizolowaną z kotłowni i do którego być może w przyszłym roku się wprowadzę a obecnie grzeje w nim tylko jeden kaloryfer w większe mrozy aby mi przyłącze wody nie zamarazło. Obok kotłowni mam budynek gospodarczy który planuje wyremontować i zrobić z niego garaż na dwa samochody i też będę chciał wrzucić tam jakiś grzejnik.

Docelowo planuję grzać 100 + 150 + garaż ok 40 m2= ok 290 m2 stąd decyzja o kotle 25 kW. W obecnej sytuacji spokojnie wystarczyłoby mi np. OGNIWO 10 kW. ale docelowo powiedzmy za rok byłby stanowczo za mały.
Obecnie kocioł u mnie pracuje na minimum mocy (wiem że z punktu widzenia trwałości kotła i komina nie jest to rewelacja) ale myślę że przyszłym roku na zimę "dam ostro w palnik" hehe.

OK, decyzja zrozumiała, i dobra. Podoba mi się, że chce Ci się bawić w ręczny, jeśli wiesz co robisz, mniej syfu wyplujesz "na miasto". Powodzenia.

Mam chęci i widzę że przynosi to efekty i po dwóch dniach testowania palenia na ręcznym jak patrzę na palnik to zaczyna mi się to podobać. Ładnie się spala bez dymu i zauważyłem że kociołkowi spadł apetyt na węgiel. Dużo precyzyjniej można ustawić kocioł niż w ustawieniach grupowych.

Jak ustawiłes ręczny? Podaj prosze  parametry

Ma ster online...