toriman napisał » 2018-10-25 20:20

@anaana - temperatura powrotu jest mniejsza aż o tyle ponieważ dużo ciepła jest odbierane przez wychłodzony dom (150m2). 

Hmmm? rozumiem że tak twierdzi też fachowiec czy Ty sobie to tak tłumaczysz?
Zapytaj fachowca co by z tym powrotem zrobić, w DTR pisze co zaleca producent żeby inny fachowiec Ci nie zarzucił czegoś jak Ci to cudo zgnije.
Fachowiec kocioł sprzedał czy sam kupiłeś?
Widać że ładny jeszcze, czysty, ale "stary" mi się wydaje.

Cześć,

W DTR jest napisane 55 stopni dla optymalnego spalania. W wielu miejscach sieci (nie w DTR) wspomina się o minimum 46 stopniach na powrocie. W chwili obecnej mam na piecu od 56 - 61 stopni oraz od 45 do 49 stopni na powrocie (tyle pokazują czujniki). Zamontowany zgodnie z zaleceniami zawór 4D i do czego się można jeszcze przyczepić? Sam widzę, że taka realizacja ochrony powrotu wymusza ostrzejsze palenie

Jak mnie zjeży co nieco to mogę zawsze pompę cwu włączyć do ochrony powrotu a najlepiej przejść niedługo na sterowanie grupowe. Zobaczę i wybiorę którąś metodę ale raczej tylko jedną.

Tak w ogóle piec pracuje dosyć krótko, ale zaczynam go powoli ogarniać przy pomocy postów z chociażby tego forum. Tworzą się spieki więc koryguję nadmuch i daje to rezultat. Będę korygował czasy podawania tylko nie wszystko naraz.

Kocioł kupiłem sam i czekał zapakowany na instalację około roku w porządnych warunkach - czy stary?

Powiedz mi w takim razie jak grzać żeby wszystko śmigało.

Rozumiem, że ostro...

Zastanawia mnie co ma grupowe do ochrony powrotu? 56-61st to nie jest wcale ostro. Masz zawór 4D więc temperatura na kotle do góry. Na odbiorniki ustawisz sobie tyle ile potrzeba to najprawdopodobnie na ogrzanie powrotu starczy. Kocioł trochę dłużej pożyje, a i spalanie na palniku powinno się poprawić. 

Energo wyciągnął samą esencję w 4-ech zdaniach.
Niby ignorują a jednak i tak czytają

A kto ignoruje? Ja kogoś?

Nie.

Z 4D jest prosta sprawa , jesli mamy silownik ,  i czujnik zewnętrzny to w prosty sposób możemy zawsze zapewnić ciepły powrót .
Nalezy tak dobrać krzywe grzania kotła i temp za zaworem , aby wraz z wzrostem temp za zaworem wzrastała temp na kotle . Oczywiscie robiąc to tak aby działało płynnie .
Jak dla mnie kiedy w instalacji jest 4D a powtót ma być na poziomie 42+ to przy +10 na zewnątrz min temp kotła to 55* , wtedy powinna starczyć na powrót w granicach 42* , oczywiscie wraz ze spadkiem temp na zewntarz i wiekszym zapotrzebowaniem na cieplo w domku , zawór otwiera nam sie wiecej wiec na kociołku tez trzeba podnieśc i tak u mnie przy -10 wysarczy max 65 + aby zapewnik powrót powyzej 40+ , w kazdej instalacji mze być inaczej wiec trzeba sobie te temperatury samemu dobrać , w kazdym razie nie da sie trzymać na kotle 50* , zasilanie grzejników 40+ a powrót 45+ , albo co niektórzy chcieli by nawet 55*  

Zrezygnowałem z ochrony powrotu na zaworze 4D bo to straszna lipa -. Być może na większych mocach to potrafi działać ale u mnie chyba OEPM 14 jest za duży? Grzeję ok. 200 m z tym, że obecnie temperatura jest trochę obniżona.

Przestawiłem ochronę na pompę CWU i od razu zaczęło wszystko działać o wiele kulturalniej. Zawór 4D pilnuje tylko temperatury w obiegu. Tak jest OK. Po tym pierwszym sezonie zastanowię się nad zamontowaniem dodatkowej pompy (mieszającej/kotłowej) wyłącznie do ochrony powrotu.

Jeśli wcześniej miałem na kotle 65 stopni, 47 na powrocie a w obieg szło ledwie 30 stopni i piec słabo palił na mocy minimalnej ( jakoś nie potrafił podnieść temp. a może nie chciał tak teraz po zmianie ochrony na CWU mam na kotle zadaną 56, przebija do 58, 46 na powrocie i 35 w obiegu (wystarcza spokojnie na razie) a temperatura spalin od 80 do 90 stopni, czyli na mocy trochę powyżej minimum. Obecnie będę walczył z dopasowaniem spalania do mojego grochu bo mam popcorn w popielniku. Pozmieniam nadmuch i poobserwuję.