Witam. Mam problem ze swoim kotłem OEP 25 kW. Od początku grudnia na ścianach i drzwiczkach popielnika zaczęła mi się zbierać smoła. W tej chwili jest jej już całkiem sporo. Jest raczej sucho w kotle. Po otwarciu drzwiczek do popielnika lub środkowych do palnika z wnętrza wydobywają się kłęby dymu. Podnoszą się z dołu (z popielnika) -wygląda to na dym z tej osadzającej się smoły. Do grudnia paliłem miałem i było ok. Problem zaczął się, tak mi sie wydaje po przejściu na ekogroszek. Proszę o pomoc. Zerknijcie Panowie na moje ustawienia może coś jest w nich nie tak. Dodam, że pojawiają się spieki żużlowe. Nie są obecnie zbyt duże - były większe. Kombinowałem z ustawieniami bez większych efektów. Może to wina groszku choć próbowałem od 3 różnych dostawców w mojej okolicy.

a czyściłeś komin i czopuch?

sprawdz czy nie masz dziury w korpusie palnika - podobny temat był poruszany kilka razy na forum...objawy były podobne...(oby to nie było to)


pozdr

Komin czyszczony w ubiegłym tygodniu a czopuch jadę raz w tygodniu. Co do palnika to zobaczę jutro jak wypali sie groszek i kocioł trochę przestygnie.

Po tym co piszesz to objawy wskazują na dziurę w korpusie jak pisze marleyy

Najwięcej smoły gromadzi sie na tylnej ścianie popielnika głównie lewy tylny róg i na drzwiczkach. Jak się tam dostać? Sięgnę lusterkiem czy rozkręcać ścianę kotła tę do zamiany stron podajnika?

ja takie same objawy miałem "dziura w korpusie podajnika" .(oby to nie było to)

Sprawdziłem i niestety mam dwie dziury w korpusie podajnika. Boczne dolne części po obu stronach korpusu tuż przy kołnierzu montażowym do kotła od strony palnika (spód jest cały). Mam w związku z tym parę pytań. Mogę jutro zamówić nowy korpus i czekać parę dni na dosłanie ( nie wiadomo ile bo to na dodatek koniec roku - tydzień albo dwa). Czy razem z korpusem zamawiać nowy ślimak? Stary jeszcze nie wygląda tragicznie. Jeśli tak to który, L800 czy 750? Czy próbował ktoś łatać takie dziury np silikonem wysokotemperaturowym + np. kawałek blachy? Wątpie czy to długo wytrzyma, czy takiej łaty nie wypchnie węgiel. Mam jeszcze jedną możliwość a mianowicie znaleźć fachowca-spawacza, który by te dziury zaspawał. Próbował ktoś coś takiego robić?

Witam. Na czas do wymiany palnika wykonałem obejmę z blachy # 1,5 dodatkowo uszczelniając dziury starym kocem gaśniczym.
Pozdrawiam

możesz doraźnie spróbować zaspawać dać łatkę ale to na długo nie starczy

Panowie nie tak do końca smoła gromadzi się w piecu kiedy mamy za niską temp. spalin, automat jedzie jak chce byle ciągle, I u mnie temp spalin potrafi oscylować między 88-95*C a smoły w tej temp nie wypalimy.
Ja raz na tydzień daje kociołkowi ostro w gary 160*C w czopuchu przez dłuższy czas i tylko sadza jest do ogarnięcia. A paląc pelletem mam więcej problemów ze smołą.

Kolego nie kupuj tego samego nowego palnika i ślimaka tylko zmieniaj na batorego !

ja kupiłem cały korpus, plus ślimak L800, spalanie się poprawiło. Dostałem gratis osuszacz paliwa za to. że przesyłka się spóźniła. Montaż bardzo prosty jednego i drugiego.Kocioł z 2011 roku.aha podobno "PALNIK BATORY" super spala
tak że zastanów się KASA ta sama.
Pozdrawiam Panie z Ogniwa Biecz super kobitki.
Z poważaniem

marcinwojciech napisał » 2017-12-28 23:50

możesz doraźnie spróbować zaspawać dać łatkę ale to na długo nie starczy

Tam nie będą tylko te dwie dziury i przy próbie spawania może się okazać że wyleci jedna wielka dziura.
dodane 2017-12-29 11:14

esterowniksabaton napisał » 2017-12-29 00:39

Kolego nie kupuj tego samego nowego palnika i ślimaka tylko zmieniaj na batorego !

Tylko uświadomcie kolegę z jakimi przeróbkami wiąże się zmiana palnika, nie każdy potrafi i mam czym dokonać przeróbek.
dodane 2017-12-29 11:30

zetbal napisał » 2017-12-28 23:12

 Czy razem z korpusem zamawiać nowy ślimak? Stary jeszcze nie wygląda tragicznie. 

Wyciągnąłeś ten ślimak w całości na zewnątrz czy twierdzisz że "nie wygląda tragicznie" po tym co widzisz przez zasobnik jak jest pusty? 
Problem pękania ślimaków w Ogniwie występuje w miejscu połączenia kotła z palnikiem a tego bez wyciągnięcia widział nie będziesz. Sprawdź również w jakim stanie jest "kwadrat" na zabieraku, czy zabierak nie jest zapieczony w tulei przekładni i czy w deklu zamykającym z otworu prowadzącego nie zrobiło się "jajo", w jakim stanie są człony i szczeliny napowietrzające, jak będzie wszystko miał rozebrane można to dokładnie przeczyścić i sprawdzić wszystko żeby nie trzeba było za chwilę rozbierać tego od nowa.
To tak po krótce.

Dzięki za uwagi. Masz rację karoka65, nie rozbierałem tego typa na drobne elementy. W chałupce zaczęło sie chłodno robić więc po oczyszczeniu założyłem go czym prędzej do kotła. Palę teraz na ruszcie awaryjnym. Wynika z tego, że czeka mnie kolejne rozbieranie 

Panowie dziwi mnie jedna rzecz. Dlaczego sklepy, duże hurtownie które polecają, sprzedają i zarabiają na kotłach Ogniwo nie mają choć jednego wyszkolonego człowieka do serwisu tych kotłów?
Dlaczego nie mają do nich żadnych części zamiennych?
Czy takiego sklepu czy hurtowni nie stać żeby zakupić w Ogniwo, korpus, ślimak, człony, zabierak, uszczelki i jakąś przekładnię?
Przecież dla takich molochów to chyba nie jest jakiś wielki wydatek? 2 czy 2,5 tysiąca a w razie czego można w biedzie poratować swojego klienta? na dodatek zarobić parę złotych.
Ja nie sprzedałem żadnego Eko Plusa i jestem małą jednosoboową firemką z jakiegoś zapiździa a na półce zawsze leży korpus, parę ślimaków, człony do wszystkich mocy, dekiel, zabierak, wszystkie uszczelki, szczotki do czyszczenia kanałów, szpilki palnika itp.
W godzinę jestem w stanie sklecić do kupy Burnera-S czy Ekoenergię, Batory jest jeszcze za "młody" także na razie klamotów nie magazynuję ale pewnie z biegiem czasu też się znajdzie miejsce na regale.
Pytam zatem, o co tu chodzi?

Sam we wrześniu zakładałem BATOREGO i w przypadku przejścia z BURNERA producent będzie potrzebował danych na temat rozstawu śrub montażowych zasobnika (jeśli chcesz pozostawić stary zasobnik - dorobi kołnierz) i rozstaw śrub mocujących palnik do wymiennika. W moim wypadku wystarczyło lekko rozpiłować "w fasolkę" górne otwory na śruby w wymienniku i było OK. Proponuję od producenta BATOREGO kupić od razu dmuchawę (MP06) - dmuchawa od BURNERA ma inny rozstaw śrub i jest problem z jej montażem i uszczelnieniem. Co do napędu podajnika: motoreduktor zawiozłem do Pleszewa i od ręki spasowali go z podajnikiem. Całość (palnik, dmuchawa, wszystkie przeróbki i kołnierz na kosz) kosztowała mnie ok. 1500 zł. Różnica po montażu (?) - podstawowa to ilość sadzy w wymienniku: dotychczas musiałem czyścić kocioł co 2 - max. 3 tyg. Obecnie po 1,5 miesiącu wyczyściłem z poczucia obowiązku - praktycznie nie było sadzy, a jedynie pył.

TAABOO czym palisz?

Palę Eko groszkiem z"Wesołej" - taką informację mam ze składu. Ale skąd on jest - Bóg tylko to wie. Nie mniej spala się ładnie - nie spieka i popiołu jest mało, Niemniej proszę nie sugerować się aktualnymi statystykami - są zbyt optymistyczne. Za każdym razem przy zasypie zapominam o spisaniu licznika i dotąd nie obliczyłem dokładnie ile podajnik podaje paliwa na minutę. Z ilości uzupełnianego paliwa wychodzi, że spalam ok 13,5 - 14,5 kg opału na dobę.

No jak sie mój palnik skończy to też przejdę na batorego 10. Jak kogoś interesuje to sporo o nim można poczytać na forum Bolecki.