Forum Sklep esterownik.pl Problem z sadzą w piecu Subskrybuj | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona1 / 2Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
siendacz
|
Witam,
od listopada zeszłego roku mam problem z sadzą w piecu. Wcześniej nie było problemu, sadzy było mało i była bardziej taka luźna, "sproszkowana". Praktycznie z dnia na dzień sadzy przybyło i różnie to bywa, ale jest ciemniejsza i czasem bardziej, czasem mniej smolista. Kombinowałem z węglem, ustawieniami, ale nic nie pomaga. Wcześniej piec czyściłem co miesiąc, półtora teraz muszę czyścić nawet co tydzień. Mam kocioł retortowy Ogniwo 16kW na ekogroszek, sterownik eCoal v 3.1.0.6. Kolega pali tym samym węglem co ja i on nie ma problemu z sadzą, a mi nie wiedzieć czemu sadzy zaczęło przybywać (jak pisałem wcześniej z dnia na dzień). Od czego zależy ilość sadzy, oczywiście poza jakością węgla. Czy może coś się "porobiło" w piecu, że nagle zaczęło się tyle sadzy odkładać? Używałem jakiś czas preparatu Sadpal, ale różnicy nie widziałem. Podpowiedzcie mi co mogę jeszcze zrobić? |
|||
|
||||
simko1
|
Przerzucić się na gaz
|
|||
|
||||
bodziasty
|
Może ci pozatykało otwory nadmuchowe w palniku. Weź gwoździa i poprzetykaj.Spróbuj mu zmniejszyć czas podawania z 8 sekund na 4, będzie podawał mniej, ale częściej - nie nawali na palnik od razu większej ilości paliwa. Ale najpierw przeczyść palnik. Nie radzę na zapalonym |
|||
|
||||
siendacz
|
Ok spróbuję w tym tygodniu się tym zająć. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
dodane 2017-11-26 22:17 simko1 napisał » 2017-11-26 20:53 Przerzucić się na gaz Super sugestia. Aż mam ochotę ci stopy wymasować za twoją pomoc |
|||
|
||||
simko1
|
A tam zaraz stopy masować
Wystarczy że wpadniesz i raz wyczyścisz mojego OEP 16 I będziemy kwita |
|||
|
||||
sq9tbu
|
Można zmienić węgiel, podnieść temperaturę na piecu np. na 65.
|
|||
|
||||
oxalis3
|
To raczej mało prawdopodobne, bo kocioł jest młody, ale sprawdź czy nie masz dziury w korpusie podajnika.
|
|||
|
||||
starachowice
|
oxalis3 napisał » 2017-11-27 11:44 To raczej mało prawdopodobne, bo kocioł jest młody, ale sprawdź czy nie masz dziury w korpusie podajnika. Witam, ja tak miałem okazało się że dziura w korpusie i jeszcze do tego dymiło się jak "cholera" |
|||
|
||||
siendacz
|
sq9tbu napisał » 2017-11-27 09:53 Można zmienić węgiel, podnieść temperaturę na piecu np. na 65. No właśnie tak też już walczyłem. Zmieniałem węgiel, temperaturę, dmuchawa w górę, w dół i z różnym skutkiem. Ale sadzy jest 2 razy więcej niż rok temu. W sobotę zrobię generalny przegląd pieca - ślimaka, kanałów, korpusu może coś znajdę |
|||
|
||||
pablo
|
ja mam podobny problem z Silesia, kupiłem SADPOl w saszetkach
|
|||
|
||||
siendacz
|
Problem zaczął się jakiś rok temu. Już w grudniu miałem prezent na święta - czyszczenie pieca co najmniej 2 razy w miesiacu. Cały czas na tym samym groszku z Wesołej, którym paliłem od dobrych kilku miesięcy. Palił się idealnie. Popiół jak z papierosa i było go 2 razy mniej niż z poprzedniego węgla. Jak popatrzycie na wykresy to są prawie wzorcowe. Faktycznie miałem sterowanie pogodą i trochę więcej wody przed świętami poszło, a to dla kotła nie jest za dobre bo sobie trochę skacze, ale jechałem tak 2 lata i nie było problemów. Później na koniec roku dziwna rzecz się stała, miałem połączenie ze sterownikiem, ale nie rysował mi wykresów przez ok. tydzień. A wykresy z początku stycznia to jakaś porażka. Później zmiana węgla, ustawień, a nawet kombinowałem ze spalaniem grupowym. Wykresy trochę się uspokoiły, ale sadzy przybywa. Jak ogarnę coś w sobotę to dam znać.
|
|||
|
||||
zbyniuk5
|
hmm, no i jak ten sadpal? czy to faktycznie coś daje? czy tylko chłyt marketingowy czy nie powoduje korozji kotła?
|
|||
|
||||
bodziasty
|
U mnie nic to nie dawało - najlepszy unicestwiacz sadzy - szczota
|
|||
|
||||
adam
|
Sadpal może zniszczyć pokrycie dachowe, jeżeli jest z blachy. Środek ten jest opisany na stronie "czystego ogrzewania". Lepiej zastosować wapno, wtedy sadza zmieni się w szary pył.
|
|||
|
||||
zbyniuk5
|
zwykłe wapno? posypać na palenisko? czy lepiej do zasobnika?
|
|||
|
||||
leON22
|
Zwykłe wapno budowlane najlepiej wymieszać w zasobniku z opałem ( mała łopatka do popiołu na worek ekogroszku czy ekomiału ) i problem z głowy
|
|||
|
||||
siendacz
|
Witam ponownie,
powalczyłem dzisiaj w kotłowni z moim OEP. Wyjąłem ślimak i podajnik wszystko wydaje się w porządku, żadnych dziwactw się nie dopatrzyłem. Plus taki, że poczyściłem sobie piec dokładniej. Po rozbiórce jest mała zmiana. Dość szybko znika mi góreczka z węgla na retorcie. Prawdopodobnie to o czym pisał bodziasty - były przytkane otwory nadmuchowe i dostaje teraz więcej powietrza. Zobaczymy za 2 tygodnie jak z tą sadzą wygląda. A tak przy okazji... Gdzie pocykać ustawieniami, żeby utrzymać żar nad palnikiem. Można dać dmuchawę na minus, ale mam 36% mocy i nie wiem czy to nie jest za mało. Zmieniłem za radą bodziastego czas podawania na 4 i kopczyk trochę dłużej się trzyma w górze |
|||
|
||||
bigesdiges
|
Ja przy 34% mam czas podawania 8s i dopiero wtedy kopczyk nie siada. Zastanawiam się nad RCK :|
|
|||
|
||||
caffe23
|
siendacz napisał » 2017-12-02 21:18 Po rozbiórce jest mała zmiana. Dość szybko znika mi góreczka z węgla na retorcie. Za kilka dni wróci do normy. Wraz z wyjęciem ślimaka usunąłeś z palnika popiół razem z resztką węgla. Teraz musi trochę popracować aby w palniku nazbierał się popiół. Ja przy każdej rozbiórce i ponownym złożeniu palnika, sypię do środka szufelkę popiołu i dopiero napełniam węglem a i tak (na tych samych ustawieniach) kopczyk na początku się zapada. Możesz mu na tą chwilę skorygować nadmuch i dać powiedzmy na -1 dodane 2017-12-02 22:06 siendacz napisał » 2017-12-02 21:18 Można dać dmuchawę na minus, ale mam 36% mocy i nie wiem czy to nie jest za mało. Palę teraz w automacie – typ kotła eko plus, na mocy dmuchawy 33% i jest OK. W automacie – typ kotła 15kW paliłem na mocy 31% i też było w porządku. Wszystko zależy jaki masz węgiel (jak on się spala). Ważne aby na palniku było należycie, bez spieków, koksów i bez czarnej sadzy na ściankach kotła. |
|||
|
||||
siendacz
|
Właśnie boję się dmuchawą zjeżdżać, bo mam problem z sadzą. A jak zmniejszałem nadmuch to zaczęło mi bardziej smolić. Jak maiłem na 34% to ledwo pyrkało. Narazie idzie kilka godzin, zobaczymy jutro co się dzieje, bo póki co za dużo zmian.
|
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona1 / 2Następna stronaOstatnia strona | ||||