Forum eSterownik.pl Jaki palnik wybierzesz przy następnym zakupie kotła? Subskrybuj | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona4 / 8Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
MONAT
|
Dlatego wolałem poczekać na OEPM-kę niż kupować OEP, a opał to groszek z kopalni Marcel z lokalnego składu po 630/t luzem
|
|||
|
||||
tryt
|
Tak, Monat, u mnie jest sporo popiołu, wybieram co 2-3 dni, a zasyp raz na 6-7 dni, przy dużym mrozie częściej. Ale jestem bardzo zadowolony z opału. Żadnych spieków, kalafiorów. Kupiłem bezpośrednio na kopalni, luzem, po 362 zł/t , 27 MJ. Przykładowy dzisiejszy dzień grzania CO i CWU, kiedy na zewnątrz utrzymuje się -7 stopni, kosztuje mnie 8,50 zł.
dodane 2017-02-08 20:17Ten opał to teoretycznie miał, ale jest w nim ogromnie dużo groszku do 31,5 mm |
|||
|
||||
MONAT
|
Taki groszko-miał chodzi u nas po ok. 540-570 za tonę , jakbym miał dostęp w takiej cenie co ty to mogę wynosić popielnik codziennie i co miesiąc czyścić kocioł
|
|||
|
||||
fred
|
DKo70 napisał » 2017-02-08 19:50 No to pozazdrościć czyszczenia. dodane 2017-02-08 19:50Albo opału. Przyłączam się do Ciebie. Swoim wpisem rozpętałem wojnę na ten temat, ale jestem zdania, że mając to co mamy, przy odrobinie pomyślunku można to czynić sprawnie i bezproblemowo. Nie twierdzę, że nie ma lepszych konstrukcji, a z tego forum mozna wysnuć wniosek: (każdy Żyd swój towar chwali) @ MONAT piszesz że palisz groszkiem z Marcela. Mieszkam blisko kop. i będę się musiał zainteresować, choć wiem ze ten opał jest wysokokaloryczny i bardzo się spieka (klasa 33) napisz na priva |
|||
|
||||
bodziasty
|
fred napisał » 2017-02-08 22:48 Swoim wpisem rozpętałem wojnę na ten temat, ale jestem zdania, że mając to co mamy, przy odrobinie pomyślunku można to czynić sprawnie i bezproblemowo W pełni się z tobą zgadzam - mamy to co mamy To może inny film zapodam - ja u mnie się pali - opał miał Piast 23 MJ Piec po tygodniu od czyszczenia. Mówisz że będziesz wymieniał palnik - ja się nad czym innym zastanawiam - nie na wymianą całego palnka, ale samych członów napowietrzających od M-ki Co wy na to - jest tu całkiem inaczej rozwiązane napowietrzanie. |
|||
|
||||
Jaspers
|
Z tego co czytam Wasze wpisy to można wywnioskować, że praktycznie każdy kocioł jaki mamy dostępny na rynku będzie zarastał, w mniejszym lub większym stopniu, z minimalna różnicą, ale będzie.
Założyłem ten temat w celu zyskania opinii i informacji, wszystko co przypuszczałem oraz to co widziałem na moim kotle się potwierdza. Ja swój kocioł OEP 16kw zmodernizowałem, oczywiście bez żadnej ingerencji w konstrukcje kotła, w 5 minut doprowadzam go do stanu jaki był przy zakupie, i testuje go już 2 miesiące, praktycznie niema potrzeby czyszczenia, nie zarasta wcale i pracuje na ręcznym bardzo stabilnie i równomiernie. Wcześniej musiałem co 3-4 dni max co tydzień cały czyścić tyle było osadu na ściankach wszędzie. Na razie nie mogę zdradzić jakich modernizacji dokonałem, ponieważ jestem jeszcze w fazie testów, nie chciałbym wzbudzać sensacji zanim nie będę pewny na 100% Mam już opracowaną całkiem nowa konstrukcje wymiennika który powinien mieć sprawność powyżej 95% przez cały sezon grzewczy bez ani jednego jego czyszczenia. Cała obsługa będzie polegać tylko na pilnowaniu żeby nie brakło opału w zasobniku i wysypywaniu popiołu, nic więcej, czyszczenie raz po skończeniu sezonu profilaktycznie. Przez cały sezon grzewczy bez czyszczenia sprawność nie powinna spaść poniżej 95%. Będę Was informował o postępach i poinformuje Was jak zakończę fazę testów, jak na razie wszystko jest na dobrej drodze. |
|||
|
||||
bodziasty
|
Generalnie to ja nie narzekam na spalanie - bardziej się obawiam czy korpus palnika wytrzyma - mój już piąty rok chodzi.
A znając problemy innych userów z korpusem niebawem może nastąpić najgorsze. I tu jest dylemat - czy kupić inny palnik np. Batorego, czy kupić nowy korpus z członami od M-ki. Narazie nie słychać narzekań na spalanie w M-kach, więc daje to do myślenia. |
|||
|
||||
Jaspers
|
bodziasty napisał » 2017-02-08 23:53 Generalnie to ja nie narzekam na spalanie - bardziej się obawiam czy korpus palnika wytrzyma - mój już piąty rok chodzi. A znając problemy innych userów z korpusem niebawem może nastąpić najgorsze. I tu jest dylemat - czy kupić inny palnik np. Batorego, czy kupić nowy korpus z członami od M-ki. Narazie nie słychać narzekań na spalanie w M-kach, więc daje to do myślenia. Czy ten nowy palnik od m-ki ma doprowadzenie powietrza wtórnego bezpośrednio do płomienia? ktoś wie? |
|||
|
||||
bodziasty
|
Jaspers napisał » 2017-02-08 23:49 Mam już opracowaną całkiem nowa konstrukcje wymiennika który powinien mieć sprawność powyżej 95% przez cały sezon grzewczy bez ani jednego jego czyszczenia. Cała obsługa będzie polegać tylko na pilnowaniu żeby nie brakło opału w zasobniku i wysypywaniu popiołu, nic więcej, czyszczenie raz po skończeniu sezonu profilaktycznie. Przez cały sezon grzewczy bez czyszczenia sprawność nie powinna spaść poniżej 95%. Mówisz o kotlę OEP 16 czy mówiąc Mam już opracowaną całkiem nowa konstrukcje wymiennika mówisz o nowym kotle. Jak to co piszesz: Cała obsługa będzie polegać tylko na pilnowaniu żeby nie brakło opału w zasobniku i wysypywaniu popiołu, nic więcej, czyszczenie raz po skończeniu sezonu profilaktycznie będzie dotyczyć OEP to chłopy cię ozłocą Jaspers napisał » 2017-02-08 23:56 Czy ten nowy palnik od m-ki ma doprowadzenie powietrza wtórnego bezpośrednio do płomienia? ktoś wie? Pewnie nie ale nie jestem pewien |
|||
|
||||
Jaspers
|
Testy robię na OEP 16 ale na ich podstawie oraz prototypowym jego zmodernizowaniu, oczywiście ograniczonym ze względu, że nie chce ingerować w strukturę budowy kotła, opracowałem konstrukcje nowego kotła czyli wymiennika, takiego nie ma na rynku i mam nadzieję, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to już za niedługo będę się mógł pochwalić prototypem.
Jak na razie nie chcę zapeszać ani wzbudzać sensacji, ale jestem bardzo zadowolony z modernizacji OEP 16 wiec prototyp powinien spisać się rewelacyjnie. Z komina nie wydostaje się żaden dym, po prostu nie widać że się pali w kotle, czyste spalanie, co jest akurat tematem na czasie w związku ze smogiem. Dodam że żywotność tego kotła w/g moich przypuszczeń powinna przekroczyć 10 - 20 lat. pomijając żywotność palinka, modernizacją którego zajmę się po skończeniu budowy prototypu wymiennika - kotła. |
|||
|
||||
tryt
|
Cuda jakoweś bajko ty moja ......
|
|||
|
||||
miazio
|
ogólnie jak wymieniłem ruszto- deflektor na zwykły deflektor to kocił mniej zachodzi. Czasami testowałem wyzsze temperatury i specjalnie dużej różnicy w zachodzeniu nie widziałem
|
|||
|
||||
adamGA
|
Ja także wymieniłem ruszto deflektor na zwykły fi190 (realnie ma fi185) ceramiczny wypukły. powieszony na wysokości uchwytów z rusztodeflektora (mam OEP 25), tzn. wypukłość na stylu uchwytów przechodzi pod nim płaskownik 3mm.
Powieszenie 1 oczko w góre czy w dół miało znaczenie, na wysokości oryginalnego R-deflektora jest OK. Po zmianie kocioł ma biały pyłek, nie zachodzi już czarną sadzą. Pyłu mam dużo bo pale Jankowicami ale szybko się czyści. testowałem także deflektor wklęsły z Domera ale się nie sprawdził generował sadzę. |
|||
|
||||
konto usunięte
|
Ja w swoim Oep wywaliłem ten ruszt żeliwny zespawałem taka litere H jak na zdjęciu , w środku dałem deflektor , a reszta cegły szamotowe , jestem w trakcie kupna płyty szamotowej która dotnę do rozmiaru wymiennika , zrobie otwór na deflektor i kilka otworów na spaliny , coś podobnego jak SKAM ma .
Obecnie z cegłami po 3 dniach na wymienniku jest tylko cienka warstwa szarego pyłu , Wydaje sie jakby lepiej dopalało |
|||
|
||||
Luke
|
bodziasty napisał » 2017-02-08 23:43 fred napisał » 2017-02-08 22:48 Swoim wpisem rozpętałem wojnę na ten temat, ale jestem zdania, że mając to co mamy, przy odrobinie pomyślunku można to czynić sprawnie i bezproblemowo W pełni się z tobą zgadzam - mamy to co mamy To może inny film zapodam - ja u mnie się pali - opał miał Piast 23 MJ Piec po tygodniu od czyszczenia. Mówisz że będziesz wymieniał palnik - ja się nad czym innym zastanawiam - nie na wymianą całego palnka, ale samych członów napowietrzających od M-ki Co wy na to - jest tu całkiem inaczej rozwiązane napowietrzanie. Tak, tez o tym myślałem. Otwory są inaczej rozmieszczone i jest ich więcej. Po moich eksperymentach z OEP10 mogę stwierdzić, że paradoksalnie zwiększenie (a nie zmniejszenie) powierzchni otworów nadmuchowych powoduje znaczące zmniejszenie ilości spieków żużlowych i poprawę jakości spalania. Zaklejanie otworów na niewiele się zdawało. Dopiero gdy zakleiłem stare otwory i powierciłem nowe wyżej ( oryginalnie w OEP10 są dość głęboko w palniku gdyż górne otwory są 4 cm od korony palnika. Teraz górne otwory mam 2 cm od korony.), zwiększając mocno łączną powierzchnię otworów, osiągnąłem zadowalające efekty. Zwiększenie otworów spowodowało zmniejszenie ciśnienia powietrza co wg moich obserwacji było głównym powodem powstawania żużli. Tak to wynika z moich obserwacji. Palę tak od marca. |
|||
|
||||
Jaspers
|
Luke możesz pokazać jak wygląda przerobiony palnik, gdzie umieściłeś te otwory, masz zdjęcia? lub zaznacz na zdjęciu palnika.
|
|||
|
||||
fred
|
RE: Jaspers: gratuluję koncepcji i życzę powodzenia. Ja przed sezonem dokonałem wielu zmian w moim OEP 16 i wyszły wszystkie na plus, jednak nie zadowalają mnie w całości, bo palnik po modernizacji to tylko tymczasówka.; skróciłem palnik, zeszlifowałem częściowo przeciwzwój, po bokach palnika założyłem 3 cm szamotki, a komorę spalania wyłożyłem 4 cm płytą szamotową, zamiast rusztu założyłem płytę szamotową pozostawiając tylko 8 cm wolną przestrzeń od strony tylnej scianki kotła. Efekt? podniesiona temp. w komorze spalanie, mniej dmuchania, mniej, lub całkowity brak sadzy. Palę pseudogroszkiem z Chwałowic zmieszanym z miałem z Wesołej. Jeden zasyp 125kg starcza na cztery dni, popiołu jest 2 szyflady. Co drugi zasyp czyszczenie - 10 min. Wydaje się wszystko OK, ale lubię eksperymentować. Batorego już mam przystosowanego na przekładkę kosza i dmuchawy.
|
|||
|
||||
oxalis3
|
Jasper nasze Ogniwo to zwyczajny kociołek i bardzo trudno mi uwierzyć, że dokonałeś rewolucyjnej zmiany bez ingerowanie w konstrukcję kotła. Możemy się pobawić (jeżeli nie zdradzisz szczegółów) ja np. stawiam, że Twoja modyfikacja wymiennika jest podobna do konstrukcji kotła KALVIS, trudno też wyobrazić mi sobie bardzo czyste spalanie bez dorobionego PW (ja bym szedł w tą stronę).
Życzę powodzenia |
|||
|
||||
Jacek_OEP10kw
|
||||
|
||||
tryt
|
Te ruszty żeliwne to zdaję się po to, by mieć ewentualność spalania tradycyjnego? Dwa typy kotłów w jednym. Pytanie - po co? Śmieci palić? Przy braku prądu grawitacyjnie raczej ciepełko nie pójdzie. Na taką ewentualność to akumulator i przetwornica z pełnym sinusem. Jedyną awarią, która jakoś tłumaczy obecność tego rusztu jest awaria układu podającego paliwo. A w całym okresie użytkowania to mam wrażenie, że ten ruszt tylko przeszkadza. W mojej wersji nie ma i jest ok.
|
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona4 / 8Następna stronaOstatnia strona | ||||