Pomyślałeś o cofającym się żarze w strefie podajnika i zapłonie paliwa w zasobniku.

W takim razie dorzucę jeszcze blokadę ciągłej pracy dmuchawy i to powinno rozwiązać problem. A tak w ogóle to czekam na poprawkę w kodzie oprogramowania, bo to co teraz wprowadzam to działanie doraźne i tymczasowe.

Ps. Przekaźnik czasowy można zastosować dowolny (tańszy) np. RTx-133 z zakresem regulacji czasu 1 do 10s.

Nie jest źle, wolne styki przekaźnika podepnij do KONT w sterowniku to będziesz miał informację że zadziałał nie będzie problemu.


Ja jednak zdecydowałem się po przemyśleniu na nieco inne rozwiązanie.
Na osobnym zwykłym przekaźniku na jego stykach NZ zrobię połączenia "przelotowe" dla podajnika i dmuchawy.
Przekaźnik czasowy ustawiony w tryb zadziałania po określonym czasie i zasilany z podajnika wysteruje ten zwykły przekaźnik powodując rozłączenie zasilania dla podajnika i dmuchawy.
Dopóki napięcie z podajnika będzie podawane , układ będzie trwał w tym stanie a po jego zdjęciu "zresetuje się" i będzie oczekiwał na kolejne zadziałanie.
Na jednym zestyków czasówki zrobię podłączenie do KONT w sterowniku tak więc o zdarzeniu będę wiedział od razu.


Dzisiaj przystosowałem mechanicznie skrzynkę bezpiecznikową i jutro składam elektrycznie.

Adkwapniewski , skasowałeś swój post zanim zdążyłem odpowiedzieć


RS testuje Verb, tak więc zobaczymy, on miał po RJ45 kilka razy zerwane połączenie, ja tylko raz przy ciągłej pracy.
Nie wykluczam dorobienia do RPi połączenia RS, ale wymaga to wykonania przejściówki dopasowującej poziomy napięć, w sumie prosta sprawa ale potrzebne elementy muszę kupić a toto wszystko miałem i mam 100% pewności co do skuteczności zabezpieczenia.

moim zdaniem szkoda się bawić z przekaźniki ... maxik i po rs`ie można się połączyć


tu  jest ładnie opisane ->http://www.sawistowski.net/prywatnie/projekty/rpirs.htm

Chociaż lepiej wziąć smd - można zamknąć w wtyczce  


Albo gotowiec http://www.tme.eu/pl/details/mikroe-602/zestawy-uruchomieniowe-pozostale/mikroelektronika/max3232-board/  (Gotowe ale drogo)


Niedawno ktoś pytał po co się jeszcze montuje rs`y ...

Chyba nie do końca masz rację.
Puki co nie znamy stabilności połączenia po RS, po za tym do zerwania połączenia może też dojść z powodu "powieszenia" systemu, awarii zasilania komputera itp.


Tak na prawdę jest to samodzielna decyzja każdego z nas, i w/g swojej oceny to zrobi lub nie.

RS działa bez problemów. Ale to proteza.
W budowę dodatków do istniejącego stera, nie będę się bawił.
Czekam na konkretne rozwiązania.

Czekając na softwarowe rozwiązanie nie zaszkodzi dodać zabezpieczenie sprzętowe.
Ta wersja jest szybka do realizacji i bezpieczna dla użytkowników kotła.
Nikt nikogo nie zmusza do stosowania dodatkowego (choćby chwilowego) zabezpieczenia.

U mnie kotłem steruje router, który nie jest w kotłowni, a z e-coal-em łączy się po sieci LAN, czyli RS odpada (mimo, że w routerze jest złącze wewnętrzne do podłączenia RS-a poprzez moduł).

Do kolegi Stan: Takie rozwiązanie jest najprostsze w realizacji (jedyny problem to mieć w czasówce 3 pary zestyków).

Ps. Na forum dość nikłe zainteresowanie tematem. Widzę jedynie garstkę "zapaleńców" mających chęć poprawić jakość spalania węgla. Ja niestety nie jestem programistą i staram się po trochę zgłębiać tajniki Pythona .... . co z tego wyniknie .... , czas pokaże. cały czas licze na Waszą pomoc i oczywiście jestem otwarty na testowanie Waszych rozwiązań programowych i sprzętowych.
Pozdrawiam.

Zainteresowanie jest takie na jakie należy liczyć o tej porze roku (sezonu grzewczego)  ))


Jesienią trochę się to zmieni.


A i nasze testy są mało wiarygodne gdyż nie walczymy o ilość a o jakość popiołu a przy tak małym zapotrzebowaniu na ciepło ta jakość sama z siebie się poprawia.


Ja generalnie to chcę doprowadzić i siebie do sprawnego niezawodnego systemu, który na jesień będę mógł używać (testować).

e no ze nikt nie pisze to nie znaczy ze nikłe - ja na bieżąco obserwuje wasze poczynania i pewnie jak to będzie możliwe to tez zacznę zabawę

Nie chodzi o to że nikłe tylko nie do końca pewne bo przy takim odbiorze ciepła i tak popiół się znacząco poprawia.
Tzn. widzę że jest lepiej i to dużo , ale ile z tego należy złożyć na tryb pracy a ile na zmianę warunków ?

Zabezpieczenie sprzętowe uruchomione, mogę spać spokojniej nieco
Wracam do dłubania w algorytmie.

U mnie także działa zabezpieczenie (podajnik + dmuchawa).
Jeszcze nie podałem sygnału do sterownika. Jutro podłączę.

Czy walczycie również o ilość spalonego opału?

Tak.
Właśnie robię, by nie trzeba było dosypywać węgla, tylko wybierać z zasobnika, coby go nie roz.ebało.

VERB, to trzeba będzie pomyśleć nad czujnikiem antyprzepełnieniowym zasobnika.
Zdrówka

Jest jeszcze jedno proste rozwiazanie, przelaczyc sterownik w tryb manual.
Korzystac z jego czujnikow w bibliotece, a sterowac z RPi pompami i dmuchawa oddzielnym modulem (modul 8 przekaznikow kosztuje 35 zl wiec nie jest to majatek).
Plus taki ze mamy dodatkowe przekazniki do sterowania wzgledem oryginalu.
Trzeba jeszcze znalezc jakis modul do sterowania dmuchawa lub zmontowac na plytce uniwersalnej lub wpiac sie do sterownika z sygnalami

Troszkę to zakręcone ... ok pompki spoko , ale dmuchawa ? Co z podajnikiem , myślę że ten pomysł zrodzi sporo problemów. Skicha się komunikacja między coalą a rPi i albo będzie wiało kiedy nie trzeba albo nie będzie wiało = wizyta w kotłowni ... 1 dziennie spoko ale np co 3 godziny - chce Ci się ?
Koszt płytki "prototypowej" to 70-80 + wysyłka - wygląda jak fabryczna , parę fantów i z rPi/BananaPi robi się pełnoprawny sterownik nie koniecznie na linuxie i wkoofiajacym pythonem 

Dodatkowo jak padnie (np burza i nie zabezpieczone gpio + eth) to za 140 podkładasz i gotowe ... praktycznie cały nowy ster

Do tej pory nic sie nie zrobilo ale zawsze mozna w ten sposob zrobic 1 krok.
Pytanie czy uzywamy czujnikow z oryginalnego sterownika?

dodane 2014-10-09 16:39Temat dla zainteresowanych modulami dla sterownika sterowniki-podrzedne-i-skrypty-na-zamowienie-rozszerzenia-dla-ecoal-i-bruli