Profil użytkownika

Uzupełniając Stana:
jest jeszcze jeden czynnik, mianowicie stężenie dwutlenku siarki w spalinach.
O ile w spalinach bez SO2 punkt rosy wynosił by przykładowo 40stC, to przy obecności SO2 ten punkt rosy może wynosić przykładowo 50stC.
Im więcej SO2, tym punkt rosy wcześniej, tj. wyżej.

"i jeszcze pytanie takie, czy daja sie okreslic z jaka moca pracuje kociol w danym momencie i jak to zrobic?"

Można policzyć jak napisał energotop (trzeba tylko uzupełnić wzór o czynnik kg/min * dopasowanie jednostek), ale wtedy będzie to średnia z jakiegoś czasu.
Chwilową (aktualną) moc oddawaną przez kociołek na odbiorniki można pomierzyć przy pomocy ciepłomierza

Patrząc na histogram byłoby trudno to odczytać, ale patrząc na dane, z których budowany jest histogram, wszystko ładnie widać Chociaż i na histogramie widać często, że prążki mają tendencję do lokowania się w 1/3 szerokości histogramu.
Podstawowe narzędzia do podglądu danych masz. W Firefoxie F12 + trochę cierpliwości. W innych przeglądarkach pewnie tak samo.

A może napiszecie coś więcej o tym x-ie czyli czasie potrzebnym na dopalenie (a raczej chyba skoksowanie) dawki?
Jak algorytm określa, że już należy przerwać dmuchanie?


dodane 2015-11-12 18:46Z budowy histogramu widać, że wg założeń algorytmu, czas ten ma zawierać się pomiędzy 100 a 300s
...i najczęściej wynosi 180s
...i czas ostatniego dopalania po przebiciu jest do histogramu wrzucany dwukrotnie (ale nie sądzę żeby to było celowe, jest to chyba tylko wynikiem błędu w programie)

Ale skąd wiadomo, że trzeba dmuchać przez 300s, a nie 180?

No proszę... niby prosty temat, a ile pożytecznej wiedzy udało się wymienić i utrwalić na forum
Jak jeszcze Mariusz wytłumaczy się z tego zwiększonego spalania przez pompę na wyższym biegu i z tego wieżowca to już w ogóle będzie super

...jeżeli ją masz to skorzystaj z ustawień "Pompa CWU - jako mieszająca" (nie wiem czy w eCoalu 3.5 też tak jest to opisane)

Mariusz, napisałeś "Pompa na wyższym biegu powoduje wzrost spalania, a w wieżowcu nie mieszkasz by dawać pompe na dwa."
Możesz mi wyjaśnić dlaczego pompa puszczona na wyższym biegu powoduje wyższe spalanie?
I co ma wspólnego mieszkanie w wieżowcu z mieszaniem czynnika w układzie? Przecież ta pompa nie pokonuje ciśnienia hydrostatycznego (jak by było w przypadku pompowania wody do zbiornika umieszczonego "na wyższym piątrze")
dodane 2015-11-02 15:09
VERB napisał » 2015-11-02 14:54
Zły pomysł.
Są inne sposoby, tyle że CWU podskoczy, ale czy to źle .... ?

Lubię ciepełko i mnie by to nie szkodziło
Więc do listy możliwych rozwiązań za sugestią VERBa dopisujemy:
- zapewnij sobie dogrzewanie powrotu kotła ciepełkiem przepływającym przez wężownicę w zbiorniku CWU, czyli na przykład włącz na stałe pompę CWU (jeżeli ją masz) 

O tych termostatach na grzejnikach nie wiedziałem.
To całkiem zmienia postać rzeczy. Wygląda, że powrót jest zimny bo czynnik w układzie prawie nie krąży z powodu zamkniętych termostatów (bo po prostu w domu jest ciepło i grzejniki nie muszą grzać.
W takim razie pozostaje tylko otworzyć możliwie "szeroko" jeden z grzejników, np. w łazience
Raczej nie podwyższaj temp. na wyjściu kotła, tylko ją obniż - wtedy każdy z termostatów dłużej będzie otwarty i w sumie puszczą więcej ciepła w stronę powrotu
Nie ma też sensu włączać pompy na wyższy bieg, to nic nie da.

Te moje rady z poprzedniego posta były by dobre dla instalacji bez termostatów (albo z termostatami otwartymi już na maxa)

kristof_if: "Jak to zrobię to kocioł zawyża temp. zadaną" 
W takim razie zakręć co drugi grzejnik  


Dom na pokrycie potrzeb "zabiera" z krążącego w układzie czynnika określoną ilość ciepła i trzeba się z tym pogodzić.
Możliwe wyjścia to: 
- przykręcić grzejniki (ale chyba nie o to chodzi), 
- podnieść temperaturę zasilania
- spróbować szybciej gonić czynnik w układzie, czyli pompa na wyższy bieg

VERB: zmiany ciągu widać też w mocy pobieranej przez dmuchawę, ale żeby je rejestrować niestety potrzebne jest dodatkowe opomiarowanie.

Zmiany ciągu same by się kompensowały, gdyby zmienić filozofię sterowania spalaniem i zamiast jakichś tam "procentów mocy" zadawać "ilość nadmuchu" co przekłada się mniej więcej na wydajność dmuchawy. Wymagałoby to dodatkowych pomiarów, żeby tę wydajność stabilizować, tak by była niezależna od ciągu i tego co dzieje się na palniku. Trudna sprawa... ale byłby to skok jakościowy w sterowaniu spalaniem.

Uzi pewnie nie pogniewa się jeżeli dorzucę szkic algorytmu od siebie

tab - tablica zawierająca kolejne bajty komendy
CRCt - tablica CRC

Func wyliczCRC(tab)
 aktualneCRC = 0
 For n=1 To tab.length
  indexCRCt = BitXOR(aktualneCRC, tab[n])
  aktualneCRC = CRCt[indexCRCt]
 Next
 Return aktualneCRC
End

WPA 07 --- 6 sekund