Witam . Ma pytanie odnośnie załączenia kotła zdalnie po trybie awaryjnym. Czy komuś to się udało. Pozdrawiam 

Pewnie. Warunek podstawowy to odrobina żaru, gwarancja że jest opał w zbiorniku i cała zawleczka no i zasilanie.

dodane 2024-10-22 19:05Zgodnie z listą w instrukcji obsługi są alarmy które zatrzymują pracę kotła jak otwarta klapa i tutaj nic nie zrobisz zdalnie jak ci ktoś tworzy zbiornik i nie zamknie. Alarm sam się skasuje po domknieciu klapy. Ale jak braknie opału a fizycznie jest to kocioł leci dalej. Alarm sam się nie skasuje póki nie wprawadzisz nowego zasypu.
Alarm zerwana zawleczka można zdalnie skasować i jeśli fizycznie zawleczka nie padła można w trybie recznym próbować rozdmuchać palnik I pościć później w automat. Zerwana zawleczka występuje np kiedy pada kondensator i nie zawsze w automacie ruszy podajnik.
Można zdalnie zresetować sterownik i sprawdzić co się stanie po przebudzeniu.
Wszystko trzeba robić z głową żeby komuś nie zrobić szkody bo może ktoś z rodziny coś grzebie przy kociołku.

Dzięki . To dotyczyło  komunikatu "nieudana próba rozpalenia"

Pozdrawiam.

Ty masz pellet, a Roman węgiel, więc może by trochę inaczej. 

To prawda. Nie sprawdziłem że to pelleciak.