Mam troche drewna z jakiś ogrodowych wycinek, głownie przycinania drzewek owocowych. Nie jest tego dużo, ale szczerze to odkąd mam kocioł z podajnikiem to nie mam gdzie tego spalać, a zbiera się więcej niż tylko na potrzeby rozpalenia w piecu. 

Czasem dorzucam drewno na górne palenisko po 3-5 kawałków. Oczywiście drewno jest suche, jakieś 3 letnie minimum. Obserwuje, że spalanie ekogroszku nieco spada, ale czy po za tym są jakiś negatywny wpływ na kocioł?

Nagatywne skutki to jedynie jak przesadzisz z dołożeniem drewna, to możesz usmażyć czujnik temp.spalin  Lepiej go w tym momencie wyciągnąć z czopucha i włączyć tryb zasypowy, oczywiście przy paleniu na samym ruszcie  

boojak czy dobrze zrozumiałam,  że przy paleniu ekogroszkiem dodajesz jeszcze drewno na ruszt powyżej?

Ja też tak zrozumiałem i też tak kiedyś robiłem

Magmarjo napisał » 2021-02-14 20:24

boojak czy dobrze zrozumiałam,  że przy paleniu ekogroszkiem dodajesz jeszcze drewno na ruszt powyżej?

tak właśnie, na większy mróz dorzucam coś na górny ruszt.

Ja tez tak robiłem, spalanie EKO spadało, ale za to po dłuższym czsie takiego palenia na wymienniku pojawiła sie smoła. wiecej czasu spędziłem na czyszczeniu tego niż zaoszczedziłem grochu

Pale tak już kilka lat, miałem dużo drewna /już mało zostało/ po starym kotle. Jeden załadunek przy -10st stop podajnik na 3godz a jak okolice 0-5st to na 4-5godzin, w instalacji mam ok 350litr wody. Stały dopływ powietrza przy takim paleniu musi być bo inaczej smoła w kotle