Witam!
Panowie, mam problem z ustawieniem mojego kotła i proszę o pomoc. Piec to RBR Ekouniwersal 17 kW ze sterownikiem ecoal 3.5.
Piec jest zamontowany w domu szkieletowym drewnianym. Powierzchnia ok. 220 m2, ocieplony - podłoga, ściany i dach 30 cm wełny w dwóch warstwach, wiatro- i paro-izolacja. Ocieplenie dachu do samej kalenicy, założona folia ekranowa aluminiowa na poddaszu i na stropach. Strop poddasza 5 cm wełny, strych nad poddaszem dodatkowo 15 cm wełny nad sufitem podwieszanym. Nowoczesne okna drewniane, ale o bardzo dużych powierzchniach na parterze, na strychu 6 okien połaciowych 100x100 oczywiście trzyszybowe, oraz 4 okna 80x120 w ścianach szczytowych. W domu są tylko kaloryfery. Instalacja w kotłowni na miedzi, za rozdzielaczami pex do kaloryferów. Piec posiada dwa wyjścia zasialania i dwa powroty. Jeden obieg to zasilanie CO, drugi CWU. Obieg CO, za wyjściem z pieca zawór 4D z siłownikiem, trójnik rozdzielający na dwa obiegi (dół i góra), zawory kulowe, pompy, zawory zwrotne i do rozdzielaczy; powrót z rozdzielaczy do zaworu 4D i małym obiegiem do kotła i chyba tu pies jest pogrzebany. Mój problem polega na tym, że w domu szkieletowym jest niska bezwładność cieplna - budynek relatywnie szybko się nagrzewa i wychładza, więc po uruchomieniu grzejników z pełną mocą (max otwarcie zaworu 4D w domu w ciągu chwili jest ciepło), natomiast mam ustawioną ochronę powrotu przez zawór 4D i niestety sprawa nie wygląda tak kolorowo. Przy nastawach kotła na 65 stopni, za zaworem na 55 i powrót 45 oraz pompa w trybie auto, która pracuje z pełną mocą, na zaworze osiągam w porywach 45 stopni, a dogrzanie przy opcji przechodzenia w tryb podtrzymania i zamykania zaworu po dogrzaniu pomieszczeń, trwa po ponownym uruchomieniu termostatu dobre 1,5 do 2h przy 0 stopniach na dworze do osiągnięcia na zaworze wspomnianych 45 stopni. Kiedy zawór otworzymy całkowicie i na kotle zadamy 55, co przekłada się na taką temperaturę za zaworem, piec zalewany jest przez zimną wodę z powrotu, ale po 15-20 minutach się stabilizuje i osiąga na powrocie 45-48 stopni, a w domu jest od razu ciepło. Ostatnio włączyłem opcję aby pompa nie wyłączała się po dogrzaniu pomieszczeń i testuję ustawienia aby piec grzał bez przerwy i na grzejnikach było od 40 do 45 stopni, co daje w domu względnie stałą temperaturę, ale generuje znaczne spalanie, skutkujące workiem dziennie przy wspomnianym 0 na zewnątrz. Przy ustawieniach z w pełni otwartym zaworem i dogrzewaniem pomieszczeń zależnym od termostatu, spalanie spada o połowę, a w domu mimo, że temperatura waha się o 2 stopnie zadanej histerezy uzyskujemy pożądany komfort cieplny. Nie jestem obeznany z tematem, ale zastanawiam się czy nie rozsądniej byłoby dodać pompę kotłową, która dogrzewała i zabezpieczałaby powrót w momencie całkowitego otwarcia zaworu, aby w domu szybko uzyskać wzrost temperatury. Jak wpływałoby to na pracę pieca. Może lepiej aby piec pracował nieustannie, niż w podtrzymaniu między dogrzewaniem pomieszczeń sterowane termostatem. Czy pompa kotłowa pozwoliłaby zmniejszyć temperaturę zadaną kotła, jednocześnie uzyskując temperaturę za zaworem i chroniąc powrót? Może macie Panowie jakieś inne sugestie? Podobno najbardziej optymalne parametry pracy dla tego kotła to 60/50, ale w mojej instalacji za zaworem otrzymałbym temperaturę pewnie około 32-35 stopni, co jest wartością, która może sprawdziłaby się przy temperaturze >7 stopni na zewnątrz.

Moje urządzenie: https://esterownik.pl/device/12950

dodane 2020-12-22 20:16