| Forum eCoal.pl v3.5 czy kontrolujecie wagę kupowanego węgla? Subskrybuj | ||||
|
|
||||
konto usunięte
|
jak w temacie. Czy ktoś z Was to robi, a jeśli tak, to jak kontrolujecie, czy sprzedawca jest uczciwy?
Pytam, bo w ostatnia sobotę sam przerabiałem ten temat. W ramach oszczędności zamówiłem dwie tony węgla luzem z założeniem, ze do worków przepakuje go sam (oszczędność 180 zł na dwie godziny pracy).Dodam, ze zamówiłem to na składzie, z którym juz jakiś czas współpracuję. Po zakończonej robocie miałem 63 worki z węglem, a spodziewałem się około 80, więc juz miałem podniesione ciśnienie. Dodatkowo znosząc węgiel do garażu wrzuciłem każdy worek na wagę łazienkową, po podsumowaniu wyszedł mi brak 434 kg. Nie udało mi się dodzwonić do szefa składu, wysłałem mu więc kilka sms-ów z opisem sytuacji. Ekipa ze składu odezwała się w poniedziałek, po sprawdzeniu monitoringu potwierdzili mi, że w dostawie brakowało 420 kg i że dowiozą to już w workach w następną sobotę . Jako powód rozbieżności podali pomyłkę przy tarowaniu samochodu. Z ciekawości wrzuciłem tez na wagę kilka worków z poprzedniej dostawy i okazało się, że w workach też brakuje 1-2 kilograma, przy czym to był węgiel kupowany w lutym i można założyć, że wtedy był mokry i wtedy waga mogła sie zgadzać. Teraz celowo zamówiłem węgiel w sierpniu by jak najmniej zapłacić za wodę w cenie węgla. Jak widać zapłaciłem za powietrze w cenie węgla. Zastanawiam się czy faktycznie to efekt ludzkiej pomyłki, czy celowe działanie. Jeśli celowe działanie, to czy to inicjatywa jakiegoś szeregowego pracownika, czy też polityka firmy? Gdyby nie fakt, że jak idiota sam pakowałem węgiel do worków, nigdy bym się nie zorientował że coś jest nie tak. Pytanie jak się zabezpieczyć na przyszłość? Żona twierdzi, ze powinienem być obecny przy załadunku węgla i jechać za samochodem wiozącym węgiel, ale dla mnie to byłoby prawie 80 kilometrów i godzina jazdy. Nie ukrywam, nie chce mi się. Mógłbym tez spróbować dogadać się z właścicielem złomowiska w sąsiedniej wsi. Jest szansa, że udostępniłby swoja wagę za jakąś rozsądna opłatą, ale wtedy kierowca znowu może protestować. Chyba naiwny byłem myśląc, że dzisiaj właściciele firm zrozumieli, że klienci coraz większą wagę przykładają do jakości obsługi, nie do ceny i tego typu oszustwa są już przeszłością. Jak widać byłem w błędzie. Najgorsze jest to, ze do tej pory byłem zadowolony ze współpracy z tą firma i będę miał spory dylemat, przy kolejnym zakupie węgla, czy zmieniać dostawcę, czy kupić u nich. Irek
|
|||
|
|
||||
leon
|
Irek7703 Nie wypowiadam się na ten temat ale lipiec był praktycznie ciepły i suchy,dlaczego sąsiad przywiózł mokry piasek???
|
|||
|
|
||||
|
Hajtaler
|
Irek7703 napisał » 2020-08-28 09:27 Mógłbym tez spróbować dogadać się z właścicielem złomowiska w sąsiedniej wsi. Jest szansa, że udostępniłby swoja wagę za jakąś rozsądna opłatą, ale wtedy kierowca znowu może protestować. Kierowca ma obowiązek jechać na wagę kontrolną jeśli sobie tego życzysz. Inaczej - może nie obowiązek ale jeśli ma coś przeciwko to na 90% waga się nie zgadza Druga sprawa to jak ktoś pracuje przy załadunku węgla to a) 400kg/2 tonach - taki brak widać gołym okiem b) operator ładowarki wie ile załadować żeby było tyle ile ma być(na wadze dosypuje mały brak 100-200kg), podobnie z objętością na pace - jeśli przywieźli małym samochodem typu bus to tak samo przy pomyłce zauważyli by że "coś mało na tej pace" c) pracownicy składu znają na pamięć tarę pojazdów, różnice mogą być przy ilości paliwa ale nie 400kg Wiem bo sam pracowałem na składzie Tak że raczej to norma dla Twojego dostawcy - walenie w rogi na wadze |
|||
|
|
||||
|
konto usunięte
|
oszukać o prawie 25% towaru , to albo ktoś na maxa bezczelny ,idiota , lub pomyłka
|
|||
|
|
||||
|
konto usunięte
|
Irek7703 napisał » 2020-08-28 09:27 Kupować w PGG. Przyznaję że nie ważyłem, ale opał jest w miarę suchy, i wchodzi do baniaka 5 worków jak zawsze, czyli objętość OK.Pytanie jak się zabezpieczyć na przyszłość? |
|||
|
|
||||
leON22
|
Karlik, czy Greenpal ( szkoda, że go nie workują )
 
|
|||
|
|
||||
|
konto usunięte
|
Cze chłopie. Obecnie Retopal, Karlik był w zeszłym roku, ale nie jest tak uniwersalny jak Retopal. - w zimie daje czadu ale w lato trudno nad nim zapanować. |
|||
|
|
||||
|
leON22
|
Witam, myślałem o 1T Greenpalu na ten przejściowy jesienny okres, nawet bym go nie workował tylko sypał bezpośrednio wiadrami z wora do zasobnika
 Potem na resztę sezonu 2T VP 
|
|||
|
|
||||
|
konto usunięte
|
Green jest dobry. Mi nie pasuje, bo big bagi mi nie pasują pod wiatę ;]
|
|||
|
|
||||
|
leON22
|
THX , jak dalej będzie taka pogoda , to trzeba będzie niebieskiego odpalić
|
|||
|
|
||||
|
konto usunięte
|
Mój "chodzi" cały czas od 2011 roku, termostaty robią robotę - dziś już w łazience na górze termostat puścił lekko ;] Mnie pogoda za bardzo nie martwi hehe, ma być ciepło i tyle
|
|||
|
|
||||
|
leON22
|
1 tona Greenpala z PGG zamówiona , czekam na dostawę
Ciekawe , czy w Big-Bagu będzie tona 
|
|||
|
|
||||
|
konto usunięte
|
Też mam greenpala ale.. zworkowałem jakieś 600kg. Później dłuższa przerwa otwieram big baga a tam wyskakuje na mnie... jakieś 50 os. Jak spierdzielałem... siedzą tam do tej pory nie chcę ich zabijać liczę że w zimę się zawiną same bo im tyłki przemarzną ale profilaktycznie z grabi dostają raz na jakiś czas. W najgorszym wypadku będę z big baga ładował do pieca |
|||
|
|
||||
|
leON22
|
No to nieźle , nie miały gdzie "zaparkować" tylko nie mów , że żadna z nich Cię nie dziabnęła
Wrzuć im tam jakiegoś kopciucha i wylecą same , chyba że siedzi tam "królowa matka" no to może być problem ale sołtys sobie poradzi , zawsze możesz zadzwonić po OSP , chłopaki dadzą radę
|
|||
|
|
||||
gmaj22
|
Ja tym razem 1 tona Greenpala z PGG oraz po jednej tonie Anmaga błękitnego i golda "zza miedzy". Wszystko suche.
|
|||