Witam. Miałem problem z wygaszaniem kotła w grzaniu, który to powtarzał się kilka razy dziennie. Ostatnio zrobiło się ciepło a ogrzewam tylko cwu. Więc zmieniłem ustawienia podtrzymania oraz przeczyściłem czujnik spalin. I tutaj wielkie moje zdziwienie, że uzyskuję nagle temperatury przy paleniu powyżej 200 stopni a wcześniej max 140 przy rozpalaniu. Czy czyszcząc czujnik mogłem go zepsuć? Oskrobałem go tylko z sadzy. Proszę o paradę czy nie kupić nowego czujnika i wtedy będę widział czy jest różnica. Jak narazie to obserwuję sytuacje. Zapomniałem dodać że kocioł to ogniwo eko plus m 20kw.

Zmierz rezystancje czujnika najlepiej przy 20 stopniach , powinno być ok. 1080 Ohm .

Komin czysty , czopuch czysty , piec wyczyszczony / kanały w piecu wyczyszczone / ?

Podepnę się pod temat, też mam problem z czujnikiem raz na jakiś czas występują takie kwiatki, kocioł przepalił 7 sezon. 
dodane 2020-05-13 09:03Morze jakieś sugestie?

Chyba wiem co jest przyczyną w moim przypadku. Algorytm wygaszania nieźle przedmuchał palnik. Czystsze kanały to większy nadmuch na tych samych ustawieniach. A to w połączeniu z bardziej kalorycznym opałem wyższa temperatura spalin. Zmniejszyłem ją korygując nadmuch o -7. Teraz temperatura spalin nie przekracza 150stopni. Muszę jeszcze skorygować kopczyk bo jest mały. Zmniejszać czy zwiększać czas podawania – teraz mam 5s. Mniejszy czas to częstsze dawki ale czy to zwiększy kopczyk? Proszę o poradę.

Kolego lepiej jest częstsze podawanie niż raz na jakiś czas bo w czasie spalania nie skleja się węgiel i nie robią się aż tak spieki. W czasie spalania węgla,najpierw spala się gaz a potem cała reszta