Forum eCoal.pl v3.5 Drewno jako dodatek do palenia. Subskrybuj | ||||
|
||||
simko1
|
Witam.
W związku z tym że z czasów kopciucha czyli przed OEP 16 zostało mi dość sporo drewna i nastaniem "większych" mrozów zastanawiam się nad wykorzystaniem tego drewna jako dodatek. Znaczy się wrzucał bym tak ze dwa kawałki ,co kilka godzin , na ruszt ale nie opuszczając go. Czy ktoś już tak robił? Jakie doświadczenia i uwagi macie?na co zwracać uwagę? Dodam że to drewno to nie jakieś tam płyty paździerzowe tylko sezonowany 2 , 3 lata jawor , buk i trochę dąbka.
|
|||
|
||||
konto usunięte
|
z tego co widziałem u znajomego w takim właśnie ogniwie kocioł miał cały zasmołowany ciężko to się skrobało i generalnie zrezygnował z tego pomysłu te ruszta awaryjne to "pic" sprzedaj drzewo dokup groszku i święty spokój
|
|||
|
||||
konto usunięte
|
Znam jedną osobę, która miała ten sam pomysł. Różnica, że tam jest OEP25. To nie było spalanie a wędzenie drewna. Po dłuższym czasie efekt opłakany - kocioł zarósł czymś, czego nie dało się usunąć. Spróbuj, tylko wyjmij czujnik spalin na wszelki wypadek.
|
|||
|
||||
slaw007
|
Próbowałem kiedyś tak palić. Niestety kocioł tak obrósł czymś smolistym, że dopiero jak się rozbujał przy większych mrozach, to się przepalił. Nie szło tego doskrobać.
Można dopalać drewno, ale trzeba dokładać bardzo małe dawki i sterować tak, aby się nie odstawiał. Czyli ustawić tak, aby temperatura na kotle spadała i nie mogła osiągnąć zadanej. Jak spadnie z 5-7 stopni, to można trochę dodać drewna. Najlepiej dodać tyle by się nie odstawił . Jak się odstawia, to drewno się wędzi i zachodzi smołą wymiennik. Wygląda, to tak, że człowiek robi za podajnik do drewna |
|||
|
||||
ilkus1
|
Ja tak palę od czasu o czasu .Po tygodniu kocioł jest cały zapchany i potrafi załączyć się alarm kocioł zabrudzony.Ja mam 25 kw i dużą komorę gdzie wrzucam drzewo .Nie wyciągam czujnika spalin ,z tym że kocioł często wchodzi w nadzór
|
|||