Witam. Jak w temacie. Wydaje mi się ,że płomień powinien być bardziej na środku paleniska. Jakimi parametrami to korygować? Obecnie używam pełnego automatu - po czasie chcę przejść na grupowe

Nigdy nie będzie na środku paleniska..... ten typ tak ma.
PS pali się całkiem ładnie

Pali sie ladnie? Dla mnie slabo , plomien przesuniety wali jak z palnika a z drugiej strony niedopał. Ciekawe jak to spelnia normy klasy 5  

Ten typ tak ma i mogę to potwierdzić. Z przodu niedopał z tyłu krater. Niestety trzeba zmienić opał albo bawić sie ustawieniami.

nie tak do końca ten typ tak ma ja bym to nazwał wada fabryczna ponieważ mieli na końcu wegiel miesza się z popiołem I zatyka dziury z powietrzem nawet nic nie daje przedmuchanie na 100 wiatru tylko trzeba oczyścić mechanicznie otwory i jakoś przez tydzień jest spokój .nikt nie znalazł na to sposób chyba żeby w środku umieścił mechanizm co czyści otwory z powietrzne od środka.

przemekoep10kw

Ekoenergia tez ma wadę fabryczną ?

Wszystkie bruceropodobne to mają.  Bardziej lub mniej ale mają. Albo mieli, albo nierówno układa węgiel w palniku albo jedno i drugie. Czym większy palnik tym gorzej.

z ta wielkością to się nie zgodzę, i jeden i drugi jeśli będzie pracował w odpowiedniej dla siebie mocy to będzie spalał dobrze. 

Ok. Zgadzam się.  Z nominalną mocą każdy będzie pracował w miarę dobrze. Ale nigdy nie będzie palił symetrycznie. Przy takim (bocznym) sposobie podawania i takim sposobie mieszania węgla w palniku tego się po prostu nie da zrobić. 
A jeśli mowa o mocy nominalnej to tak naprawdę  kiedy te nasze palniki ją  osiągają? W przygniatającej większości nigdy.

No ja musiałbym mieć piec o nominalnej mocy 5KW

Ja również u siebie zaobserwowałem, że płomień jakby był przesunięty w jedną stronę (bliżej podajnika). Natomiast z drugiej skrajnej strony niedopałki zrzucane są do   popielnika. 
Piec Ogniwo eko plus m 14kw.
Czym jest to spowodowane? można temu jakoś zaradzić?

Jest to spowodowane tym że obecnie domy do 150m2  potrzebują max 5kW , 
Ja mam kocioł 16kW , a srednia moc tamtej zimy to było 3kW , d tego dochodzi automatyka , raz kocioł chodzi na 0,5kW a za chwile musi chodzić na 5kW
Ludzie kombinują z ustawianiami spalania ,a mało kto bierze pod uwagę zachowanie instalacji która ma ogromny wpływ na spalanie , i samo kombinowanie z nadmuchami i podawaniami nie pomoże .
Inaczej jest jak ktoś ma jedna pompę , ustawiona ma stały bieg , równy odbiór ciepła z instalacji , wtedy da sie to jeszcze jakos ogarnąć  nawet tak sie da ustawić że na grupowym bedzie kocioł pracował bez odstawiania , nawet jeden gosc sie tutaj chwalił ze tak ustawił kocioł , ale patrzac na ten kocioł to wszystko szło na sztywno , więc i kocioł pracował równo .
Węgiel to nie gaz , tutaj nie da sie zwiększyć lub zmniejszyc mocy w kilka sekund , a własnie kazde zapotrzebowanie nstalacji na wieksza lub mniejsza moc zaburza proces spalania i takie o to mamy cuda na palnikach , do tego oczywiscie dochodzi to ze nasze kotły pracuja na 10% swoich możliwości 

przemekoep10kw napisał » 2017-11-16 16:50

nie tak do końca ten typ tak ma ja bym to nazwał wada fabryczna ponieważ mieli na końcu wegiel miesza się z popiołem I zatyka dziury z powietrzem nawet nic nie daje przedmuchanie na 100 wiatru tylko trzeba oczyścić mechanicznie otwory i jakoś przez tydzień jest spokój .nikt nie znalazł na to sposób chyba żeby w środku umieścił mechanizm co czyści otwory z powietrzne od środka.

E to mój jest chyba jakiś inny bo pali równo 


Dodam - palnik nie modyfikowany - fabryczny 

I kilka lat doświadczenia w ujarzmianiu palnika i kotła

gmaj22 napisał » 2017-11-16 22:11

I kilka lat doświadczenia w ujarzmianiu palnika i kotła

To też.
Podsumowując:
Przetestować jaki opał najlepiej się spala na burku i trzymać się tego opału.
Skoro na tym typie spala się dobrze węgiel gorszej jakości np. miał - to palić tym co spala najlepiej.
Jaki jest sens pchania do niego węgli które on dobrze nie spali - dać mu to co zeżre najlepiej i cieszyć się równym płomieniem i dobrym spalaniem w międzyczasie popijając piwko 


To takie moje przemyślenia 

Bodziasty całkowita racja ! mój burek eko to może ze dwa worki spalił reszta to miał , i co najlepsze że spala najlepiej ten  drobniutki miał 

Całkowicie popieram opinię przedmówców  Naganialem się za tą fotowoltaiką i dopadła mnie jakaś "zaraza" zamiast  kuracja antybiotykowa 

Mam OEPM i spala wszystko dobrze, zauważyłem że najlepiej spala miał, teraz jak zrobiło się zimniej płomień stał się dłuższy, rzadziej się odstawia, niedopałków brak, są małe spieki żużlowe ale jest ich niewiele łopatka na cały popielnik, płomień raczej na środku, zresztą jakoś mnie to nie obchodzi jeśli w domu jest ciepło, dobrze się wszystko spala to po co kombinować i zaglądać co chwilę. Kocioł chodzi bez przerwy od września niewygaszany, co dwa trzy tygodnie przecieram szczotką kocioł w środku. Zawirowywacze wyciągam raz w miesiącu. Oby tak dalej.

Latem paliłem odsiewką z Kareny , teraz 50/50 z eko z Silesia z dodatkiem wapna spala się ładnie i równo , tylko popiołu sporo pełna kuweta co 3 dni z tyłu drobny , z przodu od strony drzwiczek grubsza frakcja , aż się przesypuje  Muszę dospawać zakładki coś na wzór popielnika z OEPM

Te 5 kW to na co ale jak się doda CWU to już troszkę inaczej to wychodzi
dodane 2017-11-17 00:14Pobór mocy inny i cały misterny plan z ustaleniami w łeb bierze. Wystarczą 3 prysznice pod rząd.